Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SĄD - Zabił żonę kulą, bo nie chciał iść po nalewkę

Barbara Sadlowska
53-letni rencista z Szamocina, oskarżony o zamordowanie żony, za tydzień usłyszy wyrok. Dzisiaj prokurator próbował przekonać poznański sąd, że Wojciech Sz. jest winien tej zbrodni i zasłużył na karę 25 lat więzienia. Przypomniał, że mężczyzna był już wcześniej karany za pobicie żony.

- Pomimo, że pokrzywdzona była pijana, słabsza fizycznie, wyniszczona i schorowana, oskarżony zadał jej szereg brutalnych ciosów - mówił prokurator. Obrońca mężczyzny prosił o zmianę kwalifikacji czynu - z zabójstwa na spowodowanie poważnych obrażeń ciała.

Wojciech Sz. we wrześniu 2009 r. zatłukł żonę kulą inwalidzką. - To zajście nie zaczęło się od tego, że ja ją pobiłem. Ona się przewróciła, bo pijana była, a ja ją podniosłem. Położyłem na tapczanie, przykryłem kocem. Chciałem, żeby przetrzeźwiała i doszła do siebie. Ona zaczęła mnie wyzywać, bo nie chciałem iść po nalewkę... Wtedy kilka razy ją uderzyłem: ręką i kulą. No tak, przez tyłek - tłumaczył oskarżony, mówiąc, że nie chciał zabić żony, tylko jej "wtłuc".

Podczas dzisiejszej rozprawy biegły sądowy stwierdził, że Wojciech Sz. uderzył żonę co najmniej 16 razy. Przyczyną śmierci kobiety był odłamek wgniecionego mostku, który uszkodził osierdzie i zatrzymał serce. Zmarła w ciągu kilku minut. Po pobiciu żony Wojciech Sz. spacerował kilka godzin po Szamocinie.

- Poszedłem ją budzić, chwyciłem za rękę, a ona już sztywna była - powiedział. Dzisiaj w ostatnim słowie stwierdził, że przeprasza wszystkich "za to zamieszanie". Poznański sąd ogłosi wyrok w tej sprawie w przyszły poniedziałek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto