Mniejsze kolejki do kas i większa kontrola cen kupowanych towarów. - To dobre rozwiązanie. Przede wszystkim pozwala zaoszczędzić czas - stwierdza Marta Świderska, jedna z klientek. - Nie trzeba już czekać w długiej kolejce do kasy. Poza tym widzę, co za ile kupuję.
Mimo że wiele osób ma jeszcze kłopot z obsługą kasy, rozwiązanie to cieszy się dużym zainteresowaniem. W razie problemów klientom pomagają pracownicy marketu.
- Z samoobsługi korzystają głównie ludzie młodzi - wyjaśnia jeden z pracowników Tesco. - Zadają oni jeszcze wiele pytań, lecz szybko się uczą. Obsługa jest bardzo prosta.
Kasa dokładnie informuje klienta, co powinien zrobić. Wskazówki pojawiają się na ekranie i są przekazywane dźwiękowo. Aby kupić towar, należy przycisnąć na monitorze przycisk start i zeskanować kod produktu. Następnie wybieramy formę płatności i uiszczamy należność. Nie trzeba mieć odliczonej kwoty, ponieważ automat wydaje resztę.
W przypadku zakupu alkoholu lub towaru z zabezpieczeniem, ktoś z obsługi sklepu musi potwierdzić transakcję.
Pracownicy nie obawiają się oszustwa ze strony klientów. Nad każdą kasą jest umieszczona kamera, a automat sygnalizuje, gdy ktoś odkłada do torby nieskanowany towar.
Od kwietnia z samoobsługi korzystają również klienci Tesco, przy ul. Serbskiej. W założeniu rozwiązanie to ma się pojawić we wszystkich marketach tej sieci. - Ten pomysł się sprawdza, dlatego chcemy go rozszerzyć - podkreśla Jakub Jaremko, rzecznik prasowy Tesco.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?