Sprzyjająca pogoda i śnieg sprawiają, że chętnych nie brakuje. Niektórzy przychodzą na ulubione górki już od wielu lat i mimo upływającego czasu wciąż sprawia im to ogromną radość.
- Gdy tylko spadnie śnieg biorę sanki i idę na pobliską górkę - mówi jedna z saneczkowych amatorek. - Przychodzę tu wraz ze znajomymi już od 18 lat!
Dużym powodzeniem cieszą się górki do zjeżdżania na sankach na Osiedlu Tysiąclecia. Chętni do wyboru mają aż dwie, które znajdują się obok siebie. Jedna z nich jest większa, więc służy głównie starszym dzieciom, choć zdarza się i tak, że te młodsze zjeżdżają z niej na sankach - ale już wraz z opiekunami. Na drugiej górce jest nieco spokojniej, ponieważ przeznaczona jest ona głównie dla mniejszych dzieci. Jest bezpieczna i oddalona od ruchliwej ulicy, co sprawia, że bardzo chętnie przychodzą tam również osoby z innych osiedli.
Niektórych miłośników saneczkowego szaleństwa można tam spotkać codziennie, jesli oczywiście jest śnieg, ponieważ jest to dla nich jedyna aktywna forma spędzania ferii. Inni zjawiają się tylko w weekendy, gdyż na codzienną zabawę na sankach nie mają czasu. Ale w grę wchodzi jazda nie tylko na sankach, bo pod tym względem młodzież wykazuje się wyjątkową pomysłowością: na górce spotkać można ludzi śmigających także na tak niespotykanych rzeczach jak blaty kuchenne, drzwi czy traktorowe opony.
- Jednego dnia przyszły dziewczynki, które zjeżdżały na tekturowych kartonach - mówi jeden z fanów saneczkowych harców.
Kolejną obleganą przez dzieci górką jest ta znajdująca się nieopodal poznańskiej opery. Dzieciaki przychodzą tu bardzo chętnie po to, by porzucać się śnieżkami lub wraz z rodzicami zjeżdżać na sankach. Główną atrakcją jest tu fakt, że - ponieważ górka jest całkiem spora - zjeżdża się naprawdę długo i szybko.
- Syn zadecydował, że dziś wybierzemy się na tę górkę, ponieważ jest ona największa – mówi mama jednego ze zjeżdżających chłopców.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?