- Najprawdopodobniej choruje na malarię - dodał Dariusz Cichy.
- Cała sytuacja, która wczoraj miała miejsce, uruchomienie służby zdrowia i służb sanitarnych, była troszkę przesadzona - przyznał. Choć zaznaczył, że z powodu "presji" i "tego, co się dzieje na świecie", te czynności zostały podjęte.
Oficjalnie wynik badań krwi dotyczących wirusa gorączki krwotocznej (wirusa ebola), znany powinien być w ciągu kilku godzin.
Dyrektor pomorskiego sanepidu zaznaczył, że w jego ocenie problem zakażenia ebolą w Polsce "nie jest najważniejszy". - Są choroby, których obawiam się bardziej - powiedział Dariusz Cichy.
I dodał: - Nigeria liczy sobie przeszło 140 milionów mieszkańców. Nie wszyscy w Nigerii biegają po buszu, jedzą małpy i łapią nietoperze, a ci, którzy to robią, na pewno nie latają samolotami.
Mężczyzna podejrzany o zakażenie wirusem ebola miał wrócić tydzień wcześniej z Nigerii. Objawy, które mogły wskazywać na gorączkę krwotoczną, miały u niego utrzymywać się przez cały czas. Zgłosił się do szpitala.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?