Schron został wybudowany przy ul. Słupskiej 62 w czasach PRL-u. Miał służyć jako schronienie dla prezydenta miasta Poznania i miejsce dowodzenia na wypadek ataku atomowego.
Schron jeszcze 12 lat temu był tajny, nie wiedzieli o nim nawet mieszkańcu domu, pod którym schron się znajduje. W środku są pokoje, biura i centrala telefoniczna.
Jacek Bartkowiak, zastępca dyrektora Wielkopolskiego Muzeum Walk Niepodległościowych w Poznaniu, zapewnia, że nic w schronie nie zostało zmienione. Jedyna rzecz, która została dodana to... kwiatek w wazonie.
Do te pory schronu nie można było zwiedzać, ale po zapewnieniu odpowiednich zabezpieczeń schron udostępniono zwiedzającym. 13 grudnia przyjechali go zobaczyć nie tylko poznaniacy, ale także miłośnicy podobnych obiektów z całej Polski.
Kolejna szansa zwiedzenia schronu nadarzy się 21 grudnia, kiedy to zaplanowano akcję pt. "Przeżyj koniec świata w bunkrze".
Czytaj więcej o schronie w artykule Czy dawny schron prezydenta zostanie udostępniony zwiedzającym?
Zobaczcie zdjęcia:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?