Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ścieżka rowerowa do Strzeszynka zaorana!

Ula Niepewna
Ula Niepewna
Rowerzystów, którzy chcieli w czwartkowe popołudnie przejechać popularną trasą znad Rusałki do Strzeszynka, spotkała niemiła niespodzianka.

Właściciel gruntu postanowił zamiast pola zaorać... ścieżkę rowerową.
- Znam tą ścieżkę od 40 lat – opowiada Arleta Matuszewska, przewodnicząca Rady Osiedla Strzeszyn. – To samowola! Uchwalony jest przecież plan zagospodarowania przestrzennego tego obszaru, jako akt prawa miejscowego i na nim widnieje ta ścieżka rowerowa. Jest tu od tylu lat, a tu nagle bez ostrzeżenia ktoś ją kompletnie zablokował.

Rowerzyści, którzy w czwartek, 11 kwietnia w godzinach popołudniowych wybrali się na przejażdżkę jedną z ulubionych tras poznaniaków zastali szokujący obraz.
- Już około godziny 14 wszystko było tu zaorane - opowiada Adam, jeden z pierwszych świadków zdarzenia. - Ni z tego ni z owego postawili tu znak „Teren prywatny. Zakaz wstępu”, a za nim, na miejscu drogi którą przecież jeździłem od lat, grudy ziemi. Próbowałem przejechać, ale się nie da, trzeba zsiąść z roweru i prowadzić.

Wielbiciele dwóch kółek mają powody do narzekań- zaorany kawałek ścieżki liczy ok. 500 metrów.
- Dowiedziałem się o tym z facebooka i od razu przyjechałem sprawdzić, bo nie wierzyłem – mówi Cezary Brudka z Sekcji Rowerzystów Miejskich. – Myślałem, że to ponury żart. Przecież to jedna z lepszych tras rowerowych, nie ma powodu, żeby nagle ktoś ją zniszczył.

Mało tego, ścieżka rowerowa była w bardzo dobrym stanie - niedawno utwardzano tam nawierzchnię i był to jeden z najszybszych odcinków trasy. Na samowoli właściciela ucierpieli także biegacze, spacerowicze oraz wielbiciele jazdy konnej - zaorany został również trakt, którym do tej pory jeździli.

Okoliczni mieszkańcy niejednokrotnie dojeżdżali tamtędy do Poznania - do pracy, szkoły itp. Nic dziwnego więc, że sytuacja wzbudza tyle emocji.
- Spacerowałam tędy, jeździłam na rowerze, a teraz z wózkiem już tędy nie przejdę - narzeka Wioletta Waszak. – To tym bardziej dotkliwe, że zaczęła się wiosna i sezon na jazdę rowerem. W tym czasie nie powinno zabraknąć tak fajnej trasy.

Zdenerwowanych sytuacją jest więcej.
- To jest przecież poznańska przestrzeń publiczna! – mówi Piotr Kurek, prowadzący portal wielkopolskie rowerowanie. – To szokujący widok, nie do uwierzenia. Rowerzyści i biegacze przecierają oczy ze zdumienia, nie dowierzając, że takie barbarzyństwo dzieje się w Poznaniu, które przecież jest miastem know how, miastem postępu.

Rowerzyści zapowiadają jednak, że nie poddadzą się tak łatwo. Zamierzają jak najszybciej wyjaśnić sytuację i rozwiązać problem. Szczególnie aktywnie działa na tym polu Rada Osiedla Strzeszyn.
- Nie wiemy jeszcze, czy działanie właściciela było niezgodne z prawem – mówi Arleta Matuszewska. – Niemniej jednak to, że właściciel nas nie uprzedził jest karygodne. To stało się z dnia na dzień, jeżeli by z nami porozmawiał na pewno zaproponowalibyśmy jakieś inne wyjście.

- Jako Rada Osiedla nie mamy narzędzi formalno-prawnych, ale robimy co możemy – dodaje Maciej Wudarski. - W pierwszej kolejności poinformowaliśmy o tym skandalu media. Sprawą zajmuje się już także straż miejska oraz policja, którzy prowadzą już dochodzenie ustalające.

Jak więc w takiej sytuacji rowerzyści mają dojechać do Strzeszynka?
- Teraz to można chyba tylko wzdłuż Bogdanki inną ścieżką rowerową – wyjaśniają rowerzyści ze Strzeszynka. - Tędy nie ma jak jechać, dopóki się tego jakoś nie wygładzi. Będziemy próbować, pewnie się to z czasem uklepie.

Właściciel gruntu chyba nie spodziewał się, że jego decyzja wywoła taką burzę. Rowerzyści mają pretensje, lecz na razie pozostaje im czekać na rozwiązanie prawne sporu.
- Musimy ustalić, czy mamy prawo zaktywizowania społeczeństwa do tzw. udeptywania – żartuje Arleta Matuszewska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto