Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ścigali się w jedzeniu naleśników (+wideo)

Przemek Wałczyński
Przemek Wałczyński
Zasady były proste: przez 10 minut zjeść jak najwięcej ...
Zasady były proste: przez 10 minut zjeść jak najwięcej ... Przemo Wałczyński
Zasady były proste: przez 10 minut zjeść jak najwięcej naleśników. Zwycięzca zdołał opróżnić cały talerz!

Do konkursu zgłosiło się 23 śmiałków, wśród których nie brakowało kobiet. Paniom nie było jednak łatwo nawiązać równorzędnej walki z pochłaniającymi naleśniki mężczyznami.

Każdy z zawodników miał 10 minut na zmierzenie się z zawartością swojego talerza, na którym czekały 4 sporej wielkości, świeżo usmażone naleśniki, posypane cukrem pudrem.

Początkowo czas miał być o wiele krótszy – jedynie 90 sekund. Organizatorzy postanowili jednak w ostatniej chwili zmienić zasady, w dodatku umożliwiając także popijanie zjadanych naleśników wodą.

Zawodnicy rozpoczęli wyścig spokojnie, starając się dokładnie gryźć, a potem połykać niewielkie ilości słodkich placków. 10 minut okazało się i tak niezbyt długim czasem. Ostatecznie najlepszy w jedzeniu naleśników na czas okazał się Mateusz Świerczyński, który zjadł 4 i pół naleśnika.

- Nie przygotowywałem się specjalnie do zawodów, choć dobrą metodą jest picie dużych ilości wody dzień wcześniej, żeby rozciągnąć żołądek – przyznaje zwycięzca.

Mateusz zgłosił się niemal w ostatnich chwili. Zapisał się na godzinę przed rozpoczęciem zmagań i wystartował z listy rezerwowej.

Jak przyznaje zwycięzca, naleśniki to jedna z potraw, którą lubi najbardziej.
– Gdybym tylko umiał je przygotowywać, to na pewno byłyby moją ulubioną potrawą.

W nagrodę za zwycięstwo w naleśnikowym wyścigu Mateusz, oprócz pamiątkowego pucharu otrzymał także bon o wartości 75 złotych do wykorzystania w Pancake Square.

– Teraz chyba z niego nie skorzystam, ale może przyjdę jeszcze dziś, tylko nieco później – mówił z uśmiechem Mateusz, który na co dzień studiuje ekonomię na poznańskim Uniwersytecie Ekonomicznym.

Pozostałym zawodnikom nie udało się przekroczyć bariery czterech naleśników. Byli też tacy, którzy zawody ukończyli dopiero napoczynając drugą sztukę. Jak podkreślali jednak organizatorzy akcji, liczyła się i tak przede wszystkim dobra zabawa. Niewykluczone, że naleśnikowe wyścigi odbędą się jeszcze w przyszłości.

– Jesteśmy pozytywnie zaskoczeni ilością uczestników i zainteresowaniem konkursem, więc myślimy o jego powtórzeniu – przyznają organizatorzy.


Zobacz wszystkie zdjęcia - klinij, aby przejść do galerii!





**

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto