Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"SEKSMISJA" kończy 36 lat. Premiera filmu odbyła się 14 maja 1984 roku. Pamiętacie kultowe cytaty? [ZDJĘCIA]

Marcin Zasada
Kobieta mnie bijeee! Poddaję się! Dajcie mi wszyscy święty spokój...
Kobieta mnie bijeee! Poddaję się! Dajcie mi wszyscy święty spokój... filmpolski.pl
Maksia i Albercika zamrozili w 1991 roku. W 2044 roku odkopią ich kobiety, które sfiksowały, bo chłopa dawno nie miały. W tak zwanym międzyczasie okaże się, że na wschodzie musi być jakaś cywilizacja, że liga rządzi, liga radzi i że Curie-Skłodowska też. To znaczy, też była kobietą. Dziś, 14 maja mija 36 lat od premiery "SEKSMISJI", prawdopodobnie najzabawniejszego filmu, jaki kiedykolwiek nakręcono w naszym pięknym kraju nad Wisłą.

"SEKSMISJA" kończy 36 lat. Premiera filmu odbyła się 14 maja 1984 roku. Pamiętacie kultowe cytaty? [ZDJĘCIA]

Kolejki do kin na postapokaliptyczną balladę o lekkim zabarwieniu erotycznym ustawiały się nie tylko w Polsce, ale i Czechach czy w Związku Radzieckim. U naszych południowych sąsiadów "Seksmisja" pobiła popularnością nawet "E.T." i "Poszukiwaczy zaginionej Arki". A Rosjanom, choć dostali ocenzurowaną wersję filmu pod tytułem "Nowe amazonki", wystarczyła wieść, że chodzi "o te sprawy". No bo, żeby chłop nie mógł z gołą babą w windzie?

Choć trudno w to uwierzyć, Juliusz Machulski w momencie premiery "Seksmisji" był reżyserem przed trzydziestką, z zaledwie jednym, za to znakomitym filmem - "Vabank". Historię dwóch mężczyzn oddających się do dyspozycji nauki, którzy w zamrażarce przeżyli wojnę atomową, aż w końcu wpadli w szpony bezlitosnego imperium dzieworództwa, porównywano do "Miasta kobiet" Felliniego.

Do dziś rozprawia się i dyskutuje o proroctwie Machulskiego, który w "Seksmisji" miał przewidzieć wybuch ofensywy wojującego feminizmu. Antyfeministyczny, szowinistyczny, nawet mizoginistyczny, jakkolwiek by interpretowano jego film, należy pamiętać, że była to przede wszystkim komedia zrealizowana z niecodziennym w polskim kinie rozmachem.

Stworzenie podziemnego świata (posłużyła do tego kopalnia Wieliczka) we wczesnych latach 80.? Przecież, jak głosi legenda, same kostiumy, żeby ich koszt się zwrócił, miały być sprzedawane w domach towarowych. Ekipa filmowa długo nie mogła znaleźć materiałów do uszycia strojów pań z Archeo i Genetix. A efekt końcowy? Cywilizacja jak malowana:

"Co? Gdzie? Drzwi pod prądem! Co? Podkop? Lampa w podłodze! Wszystko to popieprzone!". A oprócz tego permanentna inwigilacja.

Fakt, żadne odkrycie, ale "Seksmisja" to przede wszystkim film Jerzego Stuhra. Jego kwestie (czasem improwizowane, np. "Nasi tu byli"), gestykulacja, mimika i temperament zapewniły komedii nieśmiertelność. Do tego, poza zgrabnymi podtekstami, nie wystarczy kilka zgranych, slapstickowych trików.

Sekret w tym, że "Seksmisja" śmieszy za każdym razem, gdy słyszymy:

"Nie wstanę! Tak będę leżał" albo: "Nas? Bohaterów? Prądem?!"

Cytaty, takie jak:

"Ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę", "Późne rokokoko" albo "Riplej! Riplej! No, no, no nie dały tego ripleja…"

zadomowiły się w języku potocznym nawet tych Polaków, którzy do kina chodzili tylko z klasową wycieczką na ekranizacje lektur szkolnych.

Komedia Machulskiego z jeszcze jednego powodu zawsze będzie aktualna. Bo w życiu też czasem na usta ciśnie się:

"To nas tu o mało nie wykastrowali, a ty cycki będziesz sobie, cyganie przyprawiał?".

No i są takie drzwi, które otwiera tylko jedno hasło:"Osz, k... mać!".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto