– Nie chodzi mi o to, żeby od kogokolwiek żądać jakiś astronomicznych kwot, ale ktoś powinien przynajmniej zwrócić za wszystkie koszty leczenia – mówi Urszula Nowak, ofiara czerwcowego wypadku. – Ktoś mógłby także pomyśleć o tym, że nie z mojej winy kompletnie zmieniły się letnie plany. Wypadek był także równoznaczny z rehabilitacją i kilkoma tygodniami w gipsie. Jak się okazuje są jednak ważniejsze sprawy niż rekompensata mojej krzywdy.
Poza zmianą wakacyjnych planów, rehabilitacja i leczenie kontuzjowanej nogi, a także koszty wynajęcia pełnomocnika okazały się dość spore. Około 1,3 tysiąca złotych. Z tego poszkodowana dostała niecałą połowę. Jak nas poinformował ubezpieczyciel, decyzja o przyznaniu odszkodowania została przesłana 12 października. Pytanie: dlaczego wszystko trwało tak długo?
– Sytuacja jest o tyle zaskakująca, że sprawa jest oczywista – mówi Rafał Kołodziński z biura doradczego Gestor. – Osoba, która była sprawcą wypadku, przyznała się do winy, dlatego zgodnie z prawem kwota bezsporna powinna zostać wypłacona po 30 dniach.
Zdaniem ubezpieczyciela, wszystkiemu winny jest nie on, lecz formalności. Bo choć w tej sytuacji pieniądze powinny pojawić się na koncie U. Nowak po miesiącu, zawiniły braki w dokumentacji.
– Szkoda została zgłoszona w lipcu, a oryginały dokumentów ubezpieczyciel otrzymał od pełnomocnika Urszuli Nowak we wrześniu. Opóźnienie w procesie przekazywania dokumentacji było bezpośrednim powodem stanu, w którym wypłata bezspornej kwoty w okresie 30 dni nie była możliwa – odpowiedziało nam biuro prasowe HDI Asekuracja.
Jak twierdzi Grzegorz Nowak, mąż pani Urszuli, który załatwiał formalności związane z wypadkiem, razem z żoną czują duży żal także do postawy pracowników Selgrosu.
– Jak informowaliśmy o sprawie pracowników sklepu zaraz po wypadku traktowano nas, jakby nic się nie stało. A jak próbowaliśmy przyspieszyć bieg sprawy przez pełnomocnika, to tłumaczono mu, że to okres urlopowy – twierdzi Grzegorz Nowak.
W całej sprawie firma nie ma sobie jednak nic do zarzucenia.
– Ubezpieczyciel dokonał już częściowej wypłaty na rzecz Urszuli Nowak. Zwrócono się również do poszkodowanej z prośbą o dalszą dokumentację dowodową uzasadniającą jej roszczenia – odpowiedzieli na nasze pytania pracownicy spółki.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?