Niemal co roku Zarząd Dróg Miejskich ogłasza przetarg na dostawę koszy na śmieci. - W tym roku potrzebujemy 700 koszy. Nie ma szczególnych wymagań. Wystarczy, że startujący w przetargu zaproponują kosze na śmieci w odpowiedniej kolorystyce, z wymaganą pojemnością i haczykami na worki - tłumaczy Tomasz Libich, specjalista ds. publicznych ZDM.
O lokalizacji nowych koszy zadecydują między innymi Rady Osiedli, które zgłaszają do ZDM-u miejsca, w których takich pojemników brakuje. - Pomaga nam też policja i straż miejska - dodaje Libich.
Niektóre kosze zostaną więc umieszczone w nowych miejscach, ale część będzie musiała zastąpić stare i zniszczone kubły.
Dodatkowym problem są właściciele sklepów i barów z fast foodami. - Mało kto wie, że oni mają obowiązek lokowania przy swoich punktach sprzedaży pojemników na śmieci. Niestety wielu właścicieli nie stosuje się do tego przepisu - mówi Tomasz Libich. W takich przypadkach interweniuje straż miejska.
Często jednak kosze muszą zostać ustawiane przez ZDM, bo właściciele za nic mają sobie obowiązujące prawo.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?