Fabryka produkująca meble płonęła w nocy z 29 na 30 października 2012 roku. Z ogniem walczyło wówczas 16 jednostek straży pożarnej z Żywca i okolic. Straty powstałe w wyniku pożaru oszacowano na 70 tys. zł.
Śledztwo prowadzone przez Komendę Powiatową Policji w Żywcu wykazało co prawda, że zakład został celowo podpalony, a ogień podłożono w trzech miejscach, ale wciąż nie wiadomo kto to zrobił.
Dlatego poszkodowany Wiesław Setla, właściciel firmy przeznaczył nagrodę finansową w wysokości 20 tys. zł za udzielenie wiarygodnych informacji umożliwiających funkcjonariuszom dotarcie do sprawców podpalenia. Chce bowiem, aby zostali zatrzymani i ukarani.
Nagroda wypłacona zostanie osobie, która jako pierwsza wskaże podpalaczy, którzy podłożyli ogień w zakładzie produkującym meble w Żywcu.
– W jednej chwili mogłem stracić dorobek swojego życia, a wielu ludzi swoje miejsca pracy. Sprawca do dzisiaj nie poniósł kary. Nie mogę tego tak zostawić – mówi Wiesław Setla.
– Od stróżów wiem, że pod zakład co jakiś czas podjeżdża w nocy samochód. Ktoś już próbował dostać się do firmy. Jeśli nie będę działał zdecydowanie, sytuacja może się powtórzyć. Stąd decyzja o nagrodzie – tłumaczy żywiecki przedsiębiorca oraz radny powiatu.
Firma Setli to największy na Żywiecczyźnie producent mebli. W zakładzie zatrudnionych jest ponad 50 osób.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?