18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siatkarska plaża przenosi się do Poznania [ZDJĘCIA]

Radosław Patroniak
Od piątku siatkarskie emocje wkraczają na Plażę Wolności
Od piątku siatkarskie emocje wkraczają na Plażę Wolności Sławomir Seidler
Września w miniony weekend była centrum siatkówki plażowej w Polsce. Najlepsi być może pojawią się w najbliższy weekend na Plaży Wolności w Poznaniu.

Do turnieju Grand Prix we Wrześni mężczyzn zgłosiło się 114 zawodników, czyli w eliminacjach wystartowało aż 49 par. Najlepsi okazali się Tomasz Wieczorek i Dawid Popek (Bydgoszcz/Jurata), którzy w tym sezonie są niepokonani. Być może wystąpią oni też w najbliższy weekend w Poznaniu, gdzie odbędzie się pierwsza zawodowa odsłona Plaży Wolności (tydzień później przyjadą kobiety).

- Sprawa z przyjazdem do stolicy Wielkopolski jest bardziej złożona niż z obecnością we Wrześni. W tym samym czasie będzie odbywał się bowiem turniej w Krakowie. Dopiero jutro z partnerem podejmiemy decyzję, który kierunek obrać. Tak czy inaczej obsada poznańskich zawodów będzie bardzo mocno, bo łódzkie pary SMS na pewno wybiorą wygodniejszy dojazd na Plażę Wolności - przyznał Tomasz Wieczorek, który kilka lat temu reprezentował przez sezon barwy pierwszoligowego KS Poznań i z powodzeniem występował na środku bloku.

Czytaj także: Za rok Plaża Wolności przeniesie się nad Maltę

Według niego poziom rywalizacji rośnie z roku na rok. - Mógłby być jeszcze wyższy, ale pule nagród nie są oszałamiające. Aby wyjść na plus, trzeba zająć miejsce w pierwszej trójce. Przy czwartej lokacie wychodzi się na zero, a każde miejsce niżej, to konieczność dokładania do "interesu". No chyba że ma się sponsora, ale jak się jest początkującym zawodnikiem, to nie jest łatwo go znaleźć. Lepiej na turniejach wychodzą sędziowie, bo oni otrzymują stałe kwoty. Wprawdzie pracują po 10 godzin dziennie, ale ich wysiłku nie da się porównać z zaangażowaniem zawodników - tłumaczył Wieczorek.

Według niego o frekwencji decydują słabsi zawodnicy, którzy szukają swoich szans na podstawie analizy listy zgłoszeniowej. - Jeśli w tym samym czasie odbywają się dwa turnieje, to część par robi rozeznanie i wybiera to miejsce rywalizacji, w którym przebicie się do czołówki będzie teoretycznie łatwiejsze. Czasami jednak przewidywania nie muszą się pokrywać z boiskową rzeczywistością, bo przecież o wyniku decyduje wiele czynników - przekonywał były zawodnik KS Poznań.

Zapytaliśmy go również o to, czy pary grające przez cały sezon na piasku poczyniły tak duże postępy, że pozostali rywale nie mogą już im zagrozić. - O tych, którzy grają w World Tourze trudno się wypowiadać, bo nie wiadomo, czy w ogóle w tym sezonie będzie możliwość skonfrontowania się z nimi. Natomiast nasi półfinałowi przeciwnicy z Wrześni, czyli Szternel i Wojtasik tydzień temu wygrali turniej CEV, czyli zaplecza Pucharu Świata, a mimo to wygraliśmy z nimi 2:0, w setach do 15 i 19. To dowód na to, że ktoś, kto trenuje przez cały rok na plaży, nie musi być poza zasięgiem "letniej" pary. Nasze przygotowania do sezonu były bardzo solidne. Właściwie już rok temu, po finale MP w Niechorzu, postanowiliśmy, że wszystko podporządkujemy plażówce i przez trzy miesiące będziemy walczyć o jak najwyższe lokaty. Na razie nieźle nam to wychodzi, ale trzeba pamiętać, że to dopiero początek sezonu - zakończył Wieczorek.

We Wrześni dobrze spisała się też para miejscowego Krispolu, czyli Marcin Iglewski i Emil Siewiorek. Duet gospodarzy rozpoczął zawody od porażki, ale potem rozkręcał się z meczu na mecz. Ostatecznie wrześnianie dotarli do ćwierćfinału, mimo że "Igła" musiał grać z kontuzją kciuka. W 1/4 finału siatkarze Krispolu trafili na parę kadry Kantor - Łosiak i musieli uznać wyższość młodzieżowych reprezentantów Polski. Inni miejscowi zawodnicy w turnieju nie odegrali znaczącej roli, odpadając już w rundzie eliminacyjnej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto