- Jeszcze chwilę będą odpoczywał, ale naprawdę tylko chwilę. Nie ma co za bardzo się rozleniwiać, tym bardziej, że czeka nas w Stoczni Szczecin ciężki sezon - tłumaczył Kurek.
30-letni atakujący przyznał, że dla niego jeszcze większą nagrodą od złotego medalu MŚ była atmosfera w kadrze. - Tego było nam najbardziej żal, że musimy się rozjechać po świecie, i że ten piękny sen już się kończy - dodał MVP siatkarskiego mundialu.
Stwierdził on również, że nie obawia się spadku formy i za dużego zamieszania medialnego wokół własnej osoby. - Nie jestem młokosem. Przeżyłem w sporcie już wzloty i upadki, byłem na dole i na górze, więc nie martwię się, że woda sodowa uderzy mi do głowy. Chcę robić swoje i dać od siebie jak najwięcej drużynie klubowej i narodowej - zakończył bohater męskiej reprezentacji na turnieju w Bułgarii i we Włoszech.
W pierwszym półfinale po zaciętym meczu górą byli szczecinianie, wśród których wyróżniał się Bułgar Asparuch Asparuchow (MVP spotkania). W ekipie rywali nie zobaczyliśmy mistrzów świata, ale i tak ich skład wyglądał imponująco. W drugim pojedynku półfinałowym obrońcy tytułu dość pewnie pokonali Wartę Zawiercie, wspieraną przez 50-osobowy fan club kibiców pod nazwą "Jurajska Armia". Takiej grupy kibiców zawiercian mogą pozazdrościć nawet w wielu klubach piłkarskich...
Półfinały XIV Agrobex Memoriału Gołasia
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Stocznia Szczecin 1:3 (23:25, 25:21, 21:25, 23:25)
Onico Warszawa - Warta Zawiercie 3:1 (25:20, 25:19, 19:25, 25:18)
Program niedzielnych spotkań
godz. 12 o 3. miejsce: ZAKSA - Warta
godz. 16 wielki finał: Onico - Stocznia
Gol z 50 metrów w 4 lidze! Ursus vs Piaseczno
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?