Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siedemnastu na skrzyni

KRIS
Ulica Dąbrowskiego. Wykolejone tramwaje, rozbita ciężarówka i tłumy gapiów.To normalny obraz Jeżyc po walkach o siedzibę ,,bezpieki’’. Fot. Archiwum MON
Ulica Dąbrowskiego. Wykolejone tramwaje, rozbita ciężarówka i tłumy gapiów.To normalny obraz Jeżyc po walkach o siedzibę ,,bezpieki’’. Fot. Archiwum MON
Kolejna rocznica. Kolejne wiązanki kwiatów. Czerwiec ‘56 ukończył wczoraj 48 lat. W tym samym wieku są tajemnice, których rozwiązania nie widać. Władze PRL-u umyły ręce. To nie była ich sprawa.

Kolejna rocznica. Kolejne wiązanki kwiatów. Czerwiec ‘56 ukończył wczoraj 48 lat.
W tym samym wieku są tajemnice, których rozwiązania nie widać.

Władze PRL-u umyły ręce. To nie była ich sprawa. W III RP szuka się i bada, a skutek niemal żaden. Fakty i plotki trafiły do książek. Gminna wieść kolportowana jest przez wnuków tych, co żądali ,,Pracy i chleba’’. Pamięć powoli zawodzi, a tajemnice jak były tak są. Poznański Oddział Instytutu Pamięci Narodowej prowadzący od lat wszystkie śledztwa, dysponuje tylko niewielką liczbą akt. Większość spraw o znęcanie ,,zaginęła’’ o wiele wcześniej. Światełko w tunelu zapaliliśmy trzy lata temu, gdy razem z Ministerstwem Obrony Narodowej opublikowaliśmy tajne dotąd materiały i zdjęcia. Niestety, odtajnienie akt wzbogaciło ,,tylko’’ naszą wiedzę o Czerwcu ‘56. Nie dało jednak odpowiedzi na szereg pytań.

Transport widmo

Mimo upływu lat i zaangażowania w sprawę MON, nadal nie wyjaśniono chyba największej tajemnicy Czerwca 56 tzw. ,,sprawy 17.’’. Chodzi tu o żołnierzy, którzy po wydarzeniach czerwcowych mieli zostać rozstrzelani przez swych kolegów w mundurach.

Z informacji kolportowanych przez poznaniaków wynika, że grupa owych żołnierzy miała zostać rozstrzelana w punkcie filtracyjnym na poznańskiej Ławicy. Stać się to miało w nocy z 28 na 29 czerwca 1956 roku. Żołnierze ci zostali podobno oskarżeni o przechodzenie na stronę manifestantów, lub odmowę wykonania rozkazu strzelania do tłumów. Oficjalnie mówi się o 9 mundurowych, wobec których później umorzono śledztwo. Nieoficjalnie, o 17., którzy ,,poszli do piachu’’.

O tym, ze na Ławicy istniał tzw. punkt filtracyjny, gdzie zwożono podejrzanych, wiadomo od dawna. O tym, że ich bito i maltretowano - również. Wiemy, że trafiali później do aresztów i więzień. O zabijaniu cisza. Martwa cisza. Śladów jest niewiele. Krótka relacja, jakiś list. Mimo to autorzy wspomnień o Czerwcu 1956 roku z uporem na listach ofiar umieszczają informację 17 NN. Siedemnastu żołnierzy - nazwisko nieznane.

- Jestem już starszą schorowana kobietą, jednak do końca życia będę pamiętała to, co przeszłam w punkcie filtracyjnym na Ławicy. Bito mnie tam i poniżano. Miałam wtedy 18 lat, a do dziś boję się mundurów i ciemnych piwnic. Widziałam chłopaków - żołnierzy, prowadzonych pod strażą. Wyglądali okropnie. To było pięciu młodych mężczyzn. Później ich gdzieś wywieziono... - to relacja jednej z uczestniczek tamtych wydarzeń.

Prawda czy plotka?

Ciężarówka wyładowana ciałami młodych mężczyzn miała przyjechać z Ławicy do Zakładu Medycyny Sądowej przy ulicy Święcickiego około 3 w nocy. Na skrzyni miało się znaleźć 17 nagich mężczyzn. Każdy zginął od strzału w potylicę. Jeden z obserwatorów tamtych wydarzeń zapamiętał nazwisko - Biskup. Zabitych, według niego przeładowano do nieoznakowanych skrzyń i wysłano do portu Marynarki Wojennej w Gdyni. Kapitan ORP ZMP otrzymać miał rozkaz zrzucenia ich do wody na pełnym morzu. Wątek z ORP ZMP nie potwierdził się. Jak powiedział nam komandor Waldemar Wójcik, szef Centralnego Archiwum Wojskowego, na prze- łomie czerwca i lipca okręt przebywał poza wodami terytorialnymi. Tak przynajmniej wynika z wpisu do książki okrętowej.

To jeden z tropów. Pytań wciąż tyle samo. Wiele odpowiedzi być może znajduje się w archiwach Wojskowych Służb Informacyjnych. Niestety, te archiwa są zamknięte. Na cztery spusty.

Niewyjaśnione sprawy

  • Wątek kina Rialto - W czerwcu 56 utworzył się tam samozwańczy Komitet Wyzwolenia Narodowego. Tam też miało dochodzić do samosądów na wojskowych.
  • Park Chopina - W latach 80. pod betonową płytą znaleziono ludzkie szczątki. Prokurator miał stwierdzić, że to sprzed wieków. Śledztwa nie wszczęto.
  • Ile w rzeczywistości było ofiar zajść na ulicach miasta, a ile osób zginęło później w wyniku represji?
  • Dlaczego umorzono śledztwo wobec Teresy Szmyt, oskarżanej o zamordowanie Romka Strzałkowskiego?
  • Kim były osoby, które namawiały tłumy poznaniaków do pójścia na ,,Młyn’’ i pod UB, korzystając z nagłośnienia radiowozu. Dlaczego ci, którzy fałszywie informowali o uwięzieniu delegacji HCP, nie stanęli przed sądem. Czy była to prowokacja?
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto