W czwartek, po koncercie Architecture in Helsinki, wiele osób postanowiło pozostać na rynku i kontynuować zabawę. Sprzyjał ku temu kolejny punkt programu maltafestival poznań 2011, czyli Silent Disco. Podobnie, jak Silent Malta, jest on powtarzany codziennie, od północy, w Pasażu Kultury przy rynku. Zasada jest prosta: w zamian za pozostawiony organizatorom dowód tożsamości uczestnik dostaje parę bezprzewodowych słuchawek. Do wyboru są trzy kanały z muzyką. Tak wyposażona osoba rusza w tan na „niemym” parkiecie. Początki tego alternatywnego sposobu słuchania muzyki tanecznej sięgają 1969 roku.
- To świetna zabawa, naprawdę warto było odstać swoje w kolejce, żeby tak spędzić ten wieczór – mówi Joasia, która przed chwilą skończyła tańczyć – To zbliża ludzi o wiele bardziej, niż taniec do głośnej muzyki. Trzeba słuchać nie tylko tego, co leci w słuchawkach, ale też siebie nawzajem.
Nie każdy miał tyle szczęścia, co Joasia. Dla Krzysztofa i jego znajomych słuchawek zabrakło.
- Stoimy w kolejce już jakieś dwadzieścia minut, jest po drugiej w nocy – żali się Krzysztof – Jak tak dalej pójdzie, to raczej damy sobie spokój z dalszym czekaniem.
Ci, którym udało się dostać sprzęt, bawili się świetnie. Muzyka na trzech dostępnych kanałach była na tyle zróżnicowana, że każdy znalazł coś dla siebie.
- To niesamowite uczucie! Na pewno pojawię się tutaj też jutro - zapowiada Klaudia - Zupełnie inne wrażenia, niż podczas normalnego tańca.
Ostatnie Silent Disco rozbrzmiewać będzie w słuchawkach na Starym Rynku w piątek. Początek o północy. Aby bezpłatnie wypożyczyć słuchawki musisz mieć ze sobą dowód osobisty.
Aby zobaczyć więcej zdjęć przejdź do fotogalerii
Czytaj także: |
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?