Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skąd biorą się astronomiczne ceny prądu i co zrobić, by płacić mniej?

OPRAC.:
Leszek Rudziński
Leszek Rudziński
W porównaniu z listopadem ubiegłego roku, hurtowa cena za MWh wzrosła blisko czterokrotnie.
W porównaniu z listopadem ubiegłego roku, hurtowa cena za MWh wzrosła blisko czterokrotnie. pixabay.com
Ceny energii elektrycznej odbijają się na portfelach Polaków. Według danych GUS, ceny nośników energii, takich, jak węgiel, ropa czy gaz poszybowały w górę aż o 44,2 proc. Z czego dokładnie wynikają ceny energii i jak oszczędzać prąd, aby płacić mniej?

Z sondażu SW Research dla rp.pl wynika, że ponad 84 proc. Polaków poważnie obawia się wzrostu cen prądu, ogrzewania i ciepłej wody. A te obawy są jak najbardziej słuszne, gdyż ceny nośników energii, takich, jak węgiel, ropa czy gaz poszybowały w górę o 44,2 proc. (dane GUS).

Tak duży wzrost rachunków sprawia, że wielu konsumentów może zapomnieć o oszczędzaniu na tzw. czarną godzinę, a wyzwaniem będzie terminowe pokrycie wszystkich wydatków bez sięgania po dodatkowy zastrzyk gotówki.

Eksperci Związku Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF) wyjaśniają, co pływa na cenę energii elektrycznej i czym można tłumaczyć jej wzrosty, z którymi mamy do czynienia od jakiegoś czasu. Ponadto podpowiadają jak oszczędzać prąd, dzięki czemu będziemy płacić mniej.

Dlaczego prąd jest tak drogi?

Eksperci Związku Firm Pośrednictwa Finansowego wskazują, że przyczyn szybujących cen prądu należy upatrywać w zmniejszonej podaży paliw kopalnych, czego efektem może być niemożność zrealizowania przez części Polaków podstawowych potrzeb w zakresie komfortu grzewczego.

Na dodatek wojna w Ukrainie powoduje niepewność polityczną i spekulacje na rynkach surowców. Te dwa czynniki sprawiają, że nadchodząca końcówka roku będzie dla wielu bardzo trudnym okresem z uwagi na drastycznie rosnące ceny energii.

Co konkretnie wpływa na cenę energii elektrycznej?

Podkreślić należy, że energią elektryczną tak jak innymi „dobrami” się handluje. Odbywa się to na Towarowej Giełdzie Energii, a w transakcjach uczestniczą wytwórcy, dystrybutorzy i sprzedawcy.

- Bieżąca cena energii jest zależna od tzw. ceny końcowej, czyli najdroższej będącej w obiegu giełdowym jednostki energii. Na to, jak kształtuje się cena energii wpływa skala popytu. Ujmując tę kwestię wprost – im więcej potrzebujemy prądu, tym będzie on droższy – zaznacza Wioletta Kotlarek, ekspert ZFPF, Lendi.

Drugim czynnikiem, który wpływa na cenę końcową, jest podaż energii z najtańszych źródeł, czyli tych odnawialnych (OZE). Trzeba pamiętać, że są one zależne od warunków atmosferycznych. Gdy te nie są nieodpowiednie, produkcja spada i prąd trzeba pozyskać z droższych źródeł jak np. elektrownie węglowe. A przecież cena węgla wzrosła w ostatnim czasie nawet trzykrotnie. Dodatkowo, na wysoką cenę prądu pozyskiwanego z elektrowni węglowych wpływają także koszty zakupu praw do emisji dwutlenku węgla w systemie EU.

- W skrócie, gdy zimą potrzebujemy więcej energii, bo szybciej zapada zmrok i jest zimno, to najprawdopodobniej energia będzie dostarczana do naszego mieszkania z elektrowni węglowej (z węgla kamiennego lub brunatnego), czyli tych droższych. To dlatego najbliższy sezon zimowy będzie tak wymagający. Nie dość, że drożeje surowiec do ogrzewania domu, to też drożeje produkowany z niego prąd – mówi Kotlarek.

Pandemia spowodowała wzrost cen, a trend się umacnia

Jeszcze do 2019 r. cena za kWh wahała się nieznacznie. Cykl podwyżek zaczął się natomiast w 2021 r. wskutek pandemii i zwiększonego zapotrzebowania na prąd w tym okresie. To było przyczyną wzrostu cen na 2022 r.

Niestety, trend umacnia się, zamiast odwracać. Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę (luty 2022 r.), mamy do czynienia ze skokowymi wzrostami cen. W porównaniu z listopadem ubiegłego roku hurtowa cena za MWh wzrosła blisko czterokrotnie.

Jak zaoszczędzić na prądzie?

W perspektywie przewidywanych podwyżek rachunków na prąd, rządowe ulgi mogą nie wystarczyć, dlatego warto wdrożyć odpowiednie rozwiązania i nawyki, dzięki którym będziemy płacić mniej.

Policzmy swój „elektryczny ślad”

Aby wydać mniej na prąd, najpierw musimy policzyć, które z naszych domowych sprzętów zużywają najwięcej energii. Zazwyczaj są to kuchenka/płyta elektryczna (może zużywać nawet 1,2 tys. kWh rocznie!) czy bojler na ciepłą wodę. Dopiero na kolejnych miejscach znajdują się lodówka, czajnik elektryczny, oświetlenie czy inne drobne sprzęty. Każdy sprzęt ma swoją tabliczkę znamionową, według której możemy określić roczne zużycie.

Równanie jest proste: Koszt (zł) = moc (kW) x liczba godzin pracy x taryfa dostawcy za 1 kilowatogodzinę (kWh).

- Warto zrobić tabelkę, w której zapiszemy wszystkie dane, czyli zużycia. Pozwoli nam to ocenić, co pobiera najwięcej prądu. Może okazać się, że wymiana żarówek w domu na energooszczędne, wymiana czajnika elektrycznego czy też wyrobienie w sobie nawyku odłączania ładowarki z gniazdka, kiedy telefon jest już w pełni naładowany, da realne oszczędności w skali roku – podpowiada Paweł Kuczyński, ekspert ZFPF, Notus Finanse.

Kontrolujmy liczniki

Systematyczne sprawdzanie, ile energii zużyliśmy i zapisywanie tych odczytów, pozwoli nam na kontrolę sytuacji. Nie tylko będziemy dokładnie wiedzieć, co znajduje się na rachunku, ale też będziemy umieli określić, czy nie powinniśmy wdrożyć dodatkowych oszczędności. Każde, nawet małe działanie ma znaczenie w tym przypadku. Jako przykład wymienić można dobieranie rozmiaru palnika na kuchence do rozmiaru garnka, w którym gotujemy i przykrywanie ich pokrywkami podczas gotowania zmniejsza pobór energii płyty indukcyjnej o 1/3.

Sprzedawcę prądu można zmienić

Choć nie możemy zmienić operatora/dostawcy, który w naszym obszarze dostarcza prąd, to możemy zmienić jego sprzedawcę, o czym nie każdy wie. Taka zmiana może pomóc zaoszczędzić nawet kilkaset złotych rocznie, ponieważ stawki taryfowe różnią się znacznie.

Dodatkowo możemy trafić na promocję. Dlatego warto dokładnie poszukać informacji, jak zmienić sprzedawcę prądu, przeprowadzić zestawienie cen i porównać, czy zmiana nam się nie opłaci.

Pomogą energooszczędne żarówki

Warto również wiedzieć, że wymiana starych żarówek, na nowe LED-owe czy inne energooszczędne może przynieść nawet kilkaset złotych rocznie oszczędności w skali roku.

– Jeśli założymy, że nowoczesna żarówka LED-owa 3,5W odpowiada halogenowej żarówce 50W i świeci się średnio przez 5 godzin każdego dnia w roku, to łatwo policzyć, że nawet przy średniej stawce za prąd obowiązującej w 2022 r. (0,77 zł/kWh), różnica w koszcie rocznym jest ogromna! Halogen rocznie kosztuje 70,20 zł a LED 4,91 zł. To prawie 14 razy mniej. Wystarczy wymienić 10 takich żarówek, aby oszczędzić 650 zł – wylicza Wioletta Kotlarek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Skąd biorą się astronomiczne ceny prądu i co zrobić, by płacić mniej? - Strefa Biznesu

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto