Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skąd wzięła się tradycja wypiekania rogali świętomarcińskich?

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego to akurat w Poznaniu ...
Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego to akurat w Poznaniu ... archiwum/Zenon Kubiak
Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego to akurat w Poznaniu narodziła się tradycja wypiekania rogali świętomarcińskich? Przeczytajcie!

Święty Marcin urodził się około 316 r. na Węgrzech, był synem rzymskiego legionisty. Jako dziecko przeniósł się do Włoch, gdzie poznał chrześcijan i jako 10-latek wpisał się na listę katechumenów, ale chrzest przyjął dopiero w wieku 23 lat.

Życie Świętego Marcina pełne było niezwykłych uczynków. Legenda głoszą m.in., że podarował płaszcz biednemu w Galii, czy wyruszył na bitwę w pierwszym szeregu z krzyżem w ręku, zamiast broni, co – jak oceniają chrześcijanie – przyczyniło się do ogłoszenia zawieszenia broni przez wroga.

Święty Marcin zmarł jako 71-letni mężczyzna pełen pokory i miłosierdzia. Pochowany został 11 listopada, a data ta jest obchodzona jako święto św. Marcina. Legenda mówi, że pewien cukiernik znalazł podkowę, którą zgubił koń świętego Marcina. Zainspirowany, uformował ciasto na kształt podkowy, ozdobił migdałami, upiekł i rozdał rogale biednym na wzór świętego.

Tradycja wypieku rogali świętomarcińskich w Poznaniu zaczęła się w 1891 roku. Gdy zbliżał się dzień św. Marcina, ówczesny proboszcz poznańskiej parafii pod wezwaniem św. Marcina, ks. Jan Lewicki, zaapelował do wiernych, aby - wzorem patrona - zrobili coś dla biednych.

Józef Melzer, jeden z poznańskich cukierników, odpowiadając na apel proboszcza, upiekł trzy blachy rogali i przyniósł pod kościół. W następnych latach dołączyli do niego inni, aby każdy mógł w ten dzień najeść się do syta. Bogatsi poznaniacy kupowali smakołyk, a biedni otrzymywali go za darmo.

Zwyczaj wypieku w 1901 przejęło Stowarzyszenie Cukierników, a po I wojnie światowej do tradycji obdarowywania ubogich powrócił Franciszek Rączyński. Tuż po II wojnie światowej przed zapomnieniem rogala uratował Zygmunt Wasiński. Tradycja wypiekania rogali świętomarcińskich na dzień 11 listopada przetrwała w Poznaniu do dziś. W tym dniu poznaniacy zjadają go kilkaset ton.

Zobacz też: Imieniny Ulicy Święty Marcin - będzie korowód, koncerty i rogale [program]

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Skąd wzięła się tradycja wypiekania rogali świętomarcińskich? - Poznań Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto