O sprawie poinformowała Fundacja Głosem Zwierząt. Wolontariusze szukają osób, które 7 lub 8 maja przebywały nad Wartą i były świadkiem znęcania się nad psem lub widziały osobę, która wrzucała do wody niebieski (w czerwone paski) jutowy worek.
Jak wykazała sekcja zwłok, w momencie wrzucania do wody, suka - mały czarny mieszaniec, powyżej 10 lat - jeszcze żyła. Pies miał założony kaganiec z materiału i zaciśniętą metalową kolczatkę. Miał też chip.
- Schronisko dla zwierząt wraz z policją przekazało prokuraturze zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa wskazując właściciela, na którego zarejestrowany był pies - informują wolontariusze na swojej stronie internetowej. - Prokuratura umorzyła dochodzenie. Schronisko dla zwierząt złożyło zażalenie i czeka na decyzje sądu o ponownym rozpatrzeniu sprawy.
Ze względu na drastyczny widok fundacja nie zdecydowała się opublikować zdjęcia psa.
Osoby, które widziały moment wrzucenia worka do Warty lub były świadkami katowania psa, proszone są o kontakt pod numerem telefonu: 606 657 248 - Marta (codziennie w godzinach od 12-14) lub o kontakt z najbliższą jednostką policji w Poznaniu.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
