Skazani na sieci

Dwie największe organizacj, skupiające producentów mięsa, za kilka tygodni
złożą w sądzie pozew przeciwko dużym sieciom handlowym.
Podstawowym zarzutem jest sprzedaż ich produktów poniżej kosztów zakupu.

Niezadowoleni z praktyk stosowanych przez sieci są producenci spożywczy prawie wszystkich branż, jednak na złożenie pozwu zdecydowały się Krajowa Rada Drobiarstwa i Polskie Mięso.

– Zostaliśmy postawieni pod ścianą – mówi Leszek Kawski, szef Krajowej Rady Drobiarstwa. – Od trzech lat naciskamy na sieci, by zaprzestały nieuczciwych praktyk handlowych. Nie ma e-fektów działań na poziomie rady gospodarki żywnościowej przy ministrze rolnictwa. Postanowiliśmy wziąć sprawę we własne ręce.

Obniżamy ceny zawodowo

Zgodnie z ustawą o konkurencji, towar może być sprzedawany w promocji np. gdy kończy się jego okres ważności.
– Z zebranych przez nas dokumentów wynika, że niektóre produkty sprzedaje się w marketach w promocji przez 200 dni w roku – dodaje Leszek Kawski.

Markety nie tylko narzucają odgórnie ceny, ale także od faktury odliczają ok. 20 proc. na działania promocyjne, takie jak umieszczenie zdjęcia towaru w gazetce czy inne działania marketingowe.

W umowie z siecią Metro jeden z dostawców ma zapis, iż ,,ponosi koszty utrzymania poziomu sprzedaży w sytuacji, gdy konkurencyjna sieć postawi w pobliżu swój market’’.

– Znam niejeden przypadek firmy, która postawiła wszystko na współpracę z siecią i po kilku miesiącach zbankrutowała, bo nie wytrzymała narzuconych cen – mówi Witold Choiński z Polskiego Mięsa.

Cena wymusza jakość

– Dobra biała kiełbasa nie może kosztować mniej niż 12 zł za kilo – przyznaje Anna Zyguła, współwłaścicielka rodzinnej firmy wędliniarskiej. – Boję się myśleć, co może być w kiełbasie za 4 zł. Ze względu więc na jakość nie dostarczam swoich wyrobów do hipermarketów, a dzierżawię od nich powierz- chnię i na własnym stoisku, po moich cenach sprzedaję wędliny.

Anna Mazurek, rzecznik prasowych właściciela marketów Biedronka, zapytana o wymuszanie cen na dos- tawcach odpowiada: – Wszy- stkie ceny negocjowane są na wspólnych spotkaniach i akceptowane przez obie strony. Warunki naszej współpracy z dostawcami, w tym i producentami mięsa, są określone w umowach, podpisywanych z poszczególnymi firmami.

Nie chce jednak udzielić informacji na temat warunków umów, zasłaniając się tajemnicą handlową.

– Około 40 procent produktów sprzedawanych jest za pośrednictwem dużych sieci i będzie się to rozwijać – przyznaje Witold Choiński. – Jesteśmy skazani na sieci, więc trzeba wprowadzić zdrowe reguły.

Maria Andrzej Faliński
Związek Pracodawców
Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji

Mówienie, że wszyscy postępują nieuczciwie jest niesprawiedliwością. Jeżeli któraś sieć stosuje niedozwolone praktyki, to powinna zostać ukarana. Niestety, wśród dostawców też są tacy, którzy nie postępują uczciwie np. stosując ceny dumpingowe i tym samym psują rynek innym producentom.