Do tragicznego zdarzenia doszło w Poznaniu na Dębcu w marcu 2018 roku. Tomasz J., miał spowodować wybuch gazu w jednej z kamienic, by zatuszować ślady zabójstwa swojej żony Beaty, którą dzień wcześniej zamordował. Wówczas zginęło pięć osób, natomiast 20 zostało rannych. Wiele rodzin straciło także mieszkania.
Sąd pierwszej instancji w 2020 roku ogłosił wyrok dożywotniego pozbawienia wolności dla Tomasza J., pozbawienia praw publicznych na 10 lat, a także obowiązku zapłaty kilkuset tysięcy złotych nawiązek lub zadośćuczynienia pokrzywdzonym.
Zobacz: 500 zł podwyżki dla mundurowych
Wielkim szczęściem było, że zginęły tylko cztery osoby. Nie umniejszając śmierci tych osób, ale była to liczba mniejsza niż faktycznie mogła mieć miejsce. To sytuacja absolutnie karygodna
- powiedziała podczas ogłoszenia wyroku w sierpniu 2020 roku sędzia Katarzyna Obst.
Zarówno obrońcy oskarżonego, jak i pełnomocnik pokrzywdzonych odwołali się od tego wyroku. Obrońcy zaskarżyli w całości wyrok sądu pierwszej instancji. Adwokat Szymon Stypuła, który był jednym z reprezentujących skazanego, podczas przemowy powiedział, że "sprawa nie dojrzała do merytorycznego rozpoznania".
Sąd Apelacyjny po krótkich przemowach obu stron, ze względu na zawiłość sprawy, postanowił odroczyć rozprawę. Kolejna odbędzie się 12 października 2021 roku.
Zdjęcia z tragedii, do której doszło cztery lata temu:
Sprawdź też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?