Pierwszy set był wyrównany do stanu 4:3 dla siatkarek SKF potem poznańskie zawodniczki przyśpieszyły grę i wzmocniły zagrywkę. Te dwa fakty sprawiły, ze miejscowe siatkarki miały ogromny problem z własnymi akcjami i przegrały pierwszego seta 13:25.
W drugim secie gospodynie uśpiły poznański zespół i prowadziły już 7:5. W tym momencie opiekun zespołu z Poznania poprosił o przerwę. Po powrocie na boisko siatkarki z Poznania wzmocniły zagrywkę i poprawiły atak, a to wszystko dało im pewne zwycięstwo w drugiej partii 25:13. W trzecim secie miejscowe zawodniczki sprawiały już wrażenie rozbitych i szybko po serii prostych błędów przegrały trzeciego seta 7:25.
W całym meczu zawodniczki z Poznania wygrały 3:0, a dzięki dużej różnicy w grze obu ekip trener SKF dał szansę pokazania się na boisku wszystkim rezerwowym, które dały bardzo dobre zmiany za podstawowe koleżanki. Drużyna z Poznania długo czekała na wyjazdowe zwycięstwo, a jej dzisiejszy sukces był zasłużony.
- Chcieliśmy wygrać na boisku w Czarnkowie i udało się nam to bez straty seta - powiedział Michał Sułkowski (SKF). - Na tym jednak pozytywy się kończą. Nasze zawodniczki miały problem z poważnym podejściem do meczu, sytuacji nie poprawiała gra rywalek. Rywal walczył na tyle, ile umiał. Cieszymy się z wygranej. Chwała dla dziewczyn, ze w pełni kontrolowały przebieg meczu.
Skład SKF:
N. Geremek (c), Barwicka, Halczak, Uram, Pierzchała, Brewka oraz: Woźniak (l), Ogrodowczyk, . Lewandowska, Baranowska.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?