Potrzebę ustawienia ekranów mieszkańcy dostrzegają od lat. Nie może więc dziwić ich zdenerwowanie.
- My, sąsiedzi zajezdni autobusowej przy ulicy Kaczej, od 30 lat jesteśmy podtruwani spalinami i budzeni po nocach hałasami z silników uruchamianych około stu autobusów - mówi jeden z mieszkańców. - A dyrekcja MPK od 2008 roku udaje, że próbuje rozwiązać ten problem. Ostatnim wyznaczonym terminem był drugi kwartał tego roku. I ekranów nadal nie ma - dodaje oburzony.
Jednak, jak zapewnia Iwona Gajdzińska, rzecznik prasowy MPK, wkrótce się pojawią. Już nawet zwożone są na ulicę Kaczą odpowiednie materiały, potrzebne do ustawienia ekranów.
- W najbliższych dniach dostaniemy pozwolenie na budowę i rozstrzygniemy przetarg na ustawienie ekranów akustycznych - twierdzi Iwona Gajdzińska. - Jeszcze w pierwszej połowie grudnia budowa powinna się rozpocząć.
MPK szacuje, że prace pochłoną około 1,5 mln zł. Jednak władze spółki zdają sobie sprawę z tego, jak uciążliwa dla mieszkańców jest zajezdnia.
Czytaj więcej w Głosie Wielkopolskim
Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?