Od ponad tygodnia każdy poranek dla kierowców jadących ze Skórzewa ulicą Poznańską do Poznania przypomina rosyjską ruletkę. Albo będzie wahadło, czyli godzinny korek i murowane spóźnienie do pracy, albo przejedzie się bez problemu.
Do pierwszych dni grudnia kierowcy nie mogli liczyć nawet na chwilę ulgi: było wahadło i ciągły korek. Powód? Trwała budowa kanalizacji. Po naszej publikacji o koszmarze skórzewskich kierowców, usłyszeliśmy jednak od władz gminy Dopiewo jasną deklarację – umowa z firmą budującą w ulicy Poznańskiej kanalizację zostanie zerwana z powodu niedotrzymania terminu, nawierzchnia naprawiona, a wahadło zniknie.
4 grudnia ulica Poznańska miała być przejezdna w obu kierunkach i tak rzeczywiście się stało. Szczęście kierowców nie trwało długo – już po kilku dniach, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, drogowcy pojawili się ponownie i zaczęli łatać nawierzchnię. I co było najbardziej irytujące, nie sposób było przewidzieć: kiedy ciężki sprzęt zniknie, a kiedy pojawi się ponownie na ulicy. Drogowcy nie uprzedzali kierowców.
Przypomnijmy, że budowa półkilometrowego odcinka kanalizacji w ulicy Poznańskiej trwa teoretycznie od czerwca. Teoretycznie, bo wykonawca – leszczyńska firma Delta Plus – na placu budowy pojawił się miesiąc później, niż wynikało to z harmonogramu prac. Te zaś prowadzone były wyjątkowo ospale. Termin zakończenia budowy minął 23 listopada, a opóźnienie było już dwumiesięczne.
Tak prowadzona inwestycja sparaliżowała Skórzewo na kilka miesięcy. Na internetowym forum www.skorzewo.pl zmuszeni do korzystania z tej drogi kierowcy dawali upust swojej złości i frustracji oraz domagali się wyciągnięcia konsekwencji wobec nierzetelnego wykonawcy.
– Dzisiaj zapadnie decyzja, czy gmina zerwie umowę z wykonawcą sieci kanalizacyjnej– zapowiada Z. Dobrowolska. – Jeśli tak, to będziemy domagać się karnych odsetek za niedotrzymanie terminu zakończenia inwestycji.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?