Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skrzypek zagrał jak z nut

Wojciech Kowalczyk
Wojciech Kowalczyk
Owacją na stojąco przyjęto premierę "Skrzypka na dachu" w Teatrze Wielkim. To świetna propozycja na czasy kryzysu. Dla teatru - bo zapewnia komercyjny sukces, dla publiczności - bo poprawi jej humor.

Piątkową premierę "Skrzypka" w Teatrze Wielkim obejrzał komplet publiczności. Nic dziwnego - musical, do którego muzykę napisał Jerry Bock, słowa Sheldon Harnick, a libretto Joseph Stein, to przebój scen muzycznych na całym świecie i być może najsłynniejszy musical w historii.

Większość z nas zapewne choć raz w życiu słyszała historię Tewjego Mleczarza, jego żony Gołdy oraz innych bohaterów z małej rosyjskiej wsi Anatewki, gdzie Żydzi i Rosjanie żyją obok siebie, starając nie wchodzić sobie nawzajem w drogę.

Kto jednak nie zna musicalu, ten powinien kojarzyć choć jego fragmenty, jak śpiewane przez Tewjego słowa "Gdybym był bogaczem", czy też piosenkę "To świt, to zmrok".

To właśnie muzyka, niepowtarzalna, momentami żywiołowa, momentami bardzo stonowana i nastrojowa, łącząca w sobie tradycje żydowskie i rosyjskie decyduje w dużym stopniu o popularności "Skrzypka na dachu".  

Do tego dochodzi jeszcze wspaniały, nieco gorzki w swej wymowie, żydowski humor. Poznańska publiczność co kilka minut wybuchała gromkim śmiechem w odpowiedzi na "życiowe mądrości" wygłaszane  ze sceny przez Tewjego i jego żydowskich braci.

Nie bez znaczenia jest również przesłanie, jakie płynie ze "Skrzypka na dachu". Optymizm, wiara w przyszłość, potęga miłości - to pozytywne emocje, których w niepewnych czasach kryzysu publiczności nigdy dość.

W przypadku poznańskiego przedstawienia do wspomnianych elementów dołączyć można także piękną scenografię, przywołująca klimat dawnych żydowskich wsi i miasteczek, jakich dzisiaj nigdzie już nie spotkamy. 

Nie dziwi więc, że taka mieszanka zaowocowała w piątkowy wieczór przyjęciem premiery owacją na stojąco. Co z satysfakcją musiał przyjąć m.in. Sławomir Pietras. Była to bowiem ostatnia premiera z nim w roli dyrektora Teatru Wielkiego.

Po piętnastu sezonach Pietras odchodzi ze stanowiska. Jego miejsce zajmie Michał Znaniecki.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto