Przeciwnicy odbudowy zamku według projektu Milewskiego zrzeszają się, aby zapobiec tworzeniu ich zdaniem tandetnej architektury. Początkowo wyrażali swoje opinie tylko w popularnym serwisie Facebooku, gdzie założyli wspólną grupę liczącą około 1,5 tysiąca członków. Dzięki jednemu z najaktywniejszych internautów, Franciszkowi Sterczewskiemu, a także Grzegorzowi Klebańskiemu i Mikołajowi Szwochertowi, udało się zorganizować spotkanie "w realu".
Tomasz Ratajczak przedstawił przybyłym prezentację i wyjaśnił problem pewnych nieścisłości związanych z budową zamku.
- Komitet Odbudowy Zamku twierdzi, iż z badań, które zostały wykonane, wiemy już wszystko, a to nie jest prawdą – tłumaczy. – Uważam, że badania powinny być kontynuowane. Nasza wiedza opiera się głównie na opisach zamku, a to przecież znacznie za mało.
Zdaniem Ratajczaka dopiero pogłębione badania mogą pomóc w ustaleniu, jak naprawdę wyglądał zamek na górze Przemysła. W dodatku, jak twierdzi Ratajczak, konkurs na odbudowę zamku, ogłoszony przez komitet, mimo iż dopuszczał nowoczesne spojrzenie, to szczególnie premiował spojrzenie historyzujące, co ograniczało architektom swobodę. W związku z tym poziom prac konkursowych zdaniem uczestników spotkania był bardzo niski.
- Ostatecznie wygrał projekt "G jak Gargamel" – żartuje Tomasz – do którego wprowadzono korekty, które popsuły coś, czego można by myśleć, że popsuć już się nie da – dodaje.
Organizatorzy spotkania zgłosili się więc z prośbą do przybyłych o zaproponowanie działań, jakie mogliby podjąć, aby nie dopuścić do realizacji projektu.
- Miasto bardzo mało robi, żeby zainteresować społeczność tematem „budowy zabytku” – stwierdził jeden z uczestników dyskusji. – Trzeba pokazać poznaniakom, że mają na to jakiś wpływ.
Po długich rozmowach ze zgromadzonymi organizatorzy ustalili plan strategiczny.
- Należy zorganizować debatę z prezydentem, dyrekcją muzeum i Komitetem Odbudowy Zamku – przedstawia swój pomysł Tomasz Ratajczak. – Można by zaprosić poznaniaków jako wsparcie dla nas, grupy działającej.
Franciszek Sterczewski zaproponował natomiastzłożenie petycji do władz miasta.
- Możemy nakręcić filmik w konwencji humorystycznej, zachęcający poznaniaków do podpisania petycji – mówił Sterczewski. – W ostateczności przeprowadzimy demonstrację. Wszyscy przeciwnicy podejdą w maskach Smerfów pod Muzeum Narodowe i do Rady Miasta, gdzie wręczymy petycję.
Dodatkowo „Smerfy” mają zamiar zgłosić się po pomoc do fachowców: architektów, historyków i prawników. Zdecydowano się więc na trzy tory postępowania: prawny, w związku z nierzetelnymi badaniami archeologicznymi, damonstrację mającą na celu promocję grupy, która zaczyna zajmować stanowisko w kwestiach estetycznych miasta oraz debatę.
- Te kilka kroków, które chcemy podjąć, możemy stosować równocześnie – reasumował Ratajczak. – Zrobimy wszystko, aby wprowadzić nasze plany w życie przed zamknięciem przetargu.
Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, kliknij w miniaturki pod artykułem.
Materiał bierze udział w konkursie dziennikarskim Tym Żyje Miasto Ty też możesz publikować teksty, zdjęcia, materiały wideo na MM Moje Miasto Poznań i co miesiąc wygrywać nagrody! Przeczytaj więcej o konkursie Tym Żyje Miasto! |
Piszemy bajki dla Tomka! Dołącz się do akcji i napisz własną opowieść! | Wirtualne Targi Edukacyjne ACI |
Tym żyje miasto! publikuj teksty, zdjęcia, wideo Wygrywaj nagrody! |
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?