Trudno oprzeć się robieniu zdjęć i powstrzymać okrzyki zachwytu. Spektakl, który natura zgotowała w Śnieżycowym Jarze naprawdę zapiera dech w piersiach. W weekend 19 i 20 marca rezerwat odwiedzały tłumy. Wszystko po to, by zobaczyć, jak wraz z rozpoczęciem wiosny masowo zakwita śnieżyca wiosenna. To roślina z rodziny amarylkowatych. W Polsce rośnie głównie w Sudetach i Karpatach, spotkać ją można szczególnie w Bieszczadach, na wysokości 530–1180 m n.p.m, w warstwie reglowej. Poza tymi górzystymi terenami spotkać ją można na Nizinie Śląskiej i w właśnie w Wielkopolsce. Upodobała sobie lasy łęgowe z kwaśnym i wilgtnym podłożem.
Występuje zwykle w dużych populacjach liczacych do kilku tysięcy roślin, dlatego w okresie kwitnienia robi niesamowite wrażenie. - W tym roku śnieżyca pokazała się wyjątkowo wcześnie. W związku z ciepłą zimą i wysokimi temperaturami w styczniu i na początku lutego malutkie liście śnieżycy wyłoniły się spod ziemi i liści wcześniej niż zwykle - informowały władze Nadleśnictwa Łopuchówko, na którego terenie mieści się rezerwat.
Teren Rezerwatu Śnieżycowy Jar jest położony na terenie poligonu wojskowego i tak jak na każdy obiekt wojskowy obowiązuje tam zakaz wstępu. Rezerwat można odwiedzać w weekendy.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?