Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spacer pierwszomajowy przeszedł ulicami Poznania. Działacze lewicowi złożyli hołd poznańskim robotnikom [ZDJĘCIA]

Paweł Antuchowski
Paweł Antuchowski
Ulicami Poznania przeszedł tradycyjny spacer pierwszomajowy. Ruszył on sprzed pomnika poznańskiego czerwca 1956 i dotarł do placu Wolności. Działacze Lewicy i uczestnicy złożyli kwiaty pod pomnikiem oraz pod tablicą upamiętniającą krwawe rozpędzenie demonstracji poznańskich kolejarzy w 1920 roku.

Przejdź do kolejnego zdjęcia --->
Ulicami Poznania przeszedł tradycyjny spacer pierwszomajowy. Ruszył on sprzed pomnika poznańskiego czerwca 1956 i dotarł do placu Wolności. Działacze Lewicy i uczestnicy złożyli kwiaty pod pomnikiem oraz pod tablicą upamiętniającą krwawe rozpędzenie demonstracji poznańskich kolejarzy w 1920 roku. Przejdź do kolejnego zdjęcia --->Waldemar Wylegalski
Ulicami Poznania przeszedł tradycyjny spacer pierwszomajowy. Ruszył on sprzed pomnika poznańskiego czerwca 1956 i dotarł do placu Wolności. Działacze Lewicy i uczestnicy złożyli kwiaty pod pomnikiem oraz pod tablicą upamiętniającą krwawe rozpędzenie demonstracji poznańskich kolejarzy w 1920 roku, którzy sprzeciwili się niewypłaceniu im przez lokalne władze tak zwanego dodatku drożyźnianego.

Obchody w cieniu strajków i protestów

Tegoroczne obchody Święta Pracy odbywają się w tle licznych protestów i strajków, mających miejsce w różnych branżach. Wspominano w tym kontekście o niedawnym strajku w zakładach Solarisa czy proteście kolejarzy z PKP Cargo i Polregio. Wiele uwagi w przemówieniach poświęcono sytuacji na rynku pracy osób młodych, tak zwanych prekariuszy, czyli osób pracujących na czarno, czy automatyzacji i robotyzacji.

- Mamy dzisiaj sporą grupę ludzi młodych, która pozostaje poza strefą pracy i poza edukacją mówi się dzisiaj już o pokoleniu nazywanym "ani ani". To jest młodzież, która ani się nie uczy, ani nie pracuje, ani nie przygotowuje do zawodu i dzisiaj to jest co 10 młody Polak i co 4 młoda Polka, młodzi ludzie, którzy są zagrożeni wykluczeniem społecznym

- mówiła przewodnicząca poznańskiej Lewicy Beata Urbańska.

Zobacz także:

"Zapomnieliśmy o solidarności"

Przed tablicą upamiętniającą demonstrację poznańskich kolejarzy w 1920 roku przemawiali działacze Młodej Lewicy.

- Żyjemy w kraju, w którym bardzo ważną rolę odegrał związek zawodowy z solidarnością w nazwie. Obecnie można odnieść wrażenie, że trochę zapomniano o pracowniczym charakterze tego zrywu. Zapomniano o solidarności zaczynającej się małą literą. Rozmawiamy głównie o przedsiębiorcach, ich bolączkach i problemach. Czasami patrząc na polskie media można odnieść wrażenie, że pracownicy praktycznie nie istnieją

- kwitowała działaczka.

Dalej kilkudziesięcioosobowa manifestacja przeszła ulicami Poznania skandując takie hasła jak "wolność, równość i socjalizm", czy "Godnej płacy, godnej pracy". Jej metą był plac Wolności. - Ani wolność, ani demokracja, ani godne warunki pracy i płacy nie są dane raz na zawsze. Trzeba nieustannie pielęgnować je, dbać o nie i walczyć - przemawiała posłanka Lewicy Katarzyna Kretkowska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto