- Żądamy, by prokuratura zbadała, czy była prezes nie działała
na szkodę Spółdzielni Mieszkaniowej - mówią mieszkańcy Wiktorowa gm. Kostrzyn.
Spółdzielnia Mieszkaniowa w Iwnie zalega wykonawcom ogrzewania olejowego - jakie zainstalowane zostało w dziesięciu blokach tej spółdzielni - 318 tys. zł plus odsetki.
- Nie chcieliśmy tego ogrzewania. Zmianę sposobu ogrzewania w nieocieplonych blokach zainicjowała prezes spółdzielni - mówi Natalia Lender z Wiktorowa.
Mieszkanki wsi zorganizowały spotkanie z władzami spółdzielni.
Milion mało
Wstępny kosztorys zainstalowania kotłowni olejowej opiewał na 2 mln zł. AWRSP, która miała inwestycję współfinansować, zamierzała dać 1 mln zł. Mieszkańcy sądzili, że pomysł wymiany pieców upadł. Mylili się. Kosztorys okrojono do 1,7 mln zł i ogłoszono przetarg. Wybrana oferta była jeszcze niższa i przewidywała wydatek 1,4 mln zł.
I chociaż spółdzielnia miała zagwarantowany tylko 1 mln zł, w środku ubiegłorocznej zimy rozpoczęto inwestycję. Na przełomie lutego i marca roboty zakończono. Teraz spółdzielcy za mieszkanie o powierzchni 63 m kw płacą 450 zł. O zadłużeniu członkowie spółdzielni dowiedzieli się... w czerwcu. Prezes SM i zastępca ustąpili ze stanowisk.
Sprzedać dług
Nowy prezes oraz Rada Nadzorcza SM postanowili pozyskać pieniądze dla spółdzielni od firmy, która przez 5 lat będzie eksploatowała kotły i zaopatrywała mieszkańców w ciepło. Na to nie zgadzają się członkowie SM. - Skąd wiadomo, że firma za kilka miesięcy nie zażąda 6 zł za m kw. Kto zapewni, że spółdzielnia nie zostanie rozwiązana? Istnieje czwarty rok, a nie zgłoszono jej do lustracji. A przepisy mówią, że to obowiązek - mówi Monika Karulska.
- W poprzednim sezonie płaciliście państwo 3,2 zł za m kw. i tak będziecie teraz - mówił Marek Kwitowski, obecny prezes.
- Jak firma z Wrześni wyjdzie na swoje, skoro będzie nam naliczała kwotę jaką płaciliśmy w poprzednim sezonie, gdy nie byliśmy obciążeni długiem? - dopytywali spółdzielcy.
- Dlaczego nie pociągnięto do odpowiedzialności byłej prezes? - pytały organizatorki spotkania.
- Prawnik twierdzi, że nie jest pewne, czy uda się udowodnić działanie na szkodę spółdzielni, bo kotłownie zostały zmodernizowane - mówi prezes Marek Kwitowski.
- No to, my zwrócimy się do prokuratury - stwierdziły organizatorki spotkania.
Była prezes nie przyjechała na spotkanie. Przez kilka kolejnych dni próbowaliśmy się z nią skontaktować telefonicznie. Zawsze słyszeliśmy, że jest nieobecna.
Marek Kwitowski
prezes Spółdzielni
Mieszkaniowej w Iwnie
Umówiłem się z wykonawcami, że do 15 października problem długu rozwiążemy. Albo znajdziemy pieniądze na jego spłatę, albo wynegocjujemy ugodę, w której określone zostaną warunki rozłożenia spłaty na raty.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?