Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spółka? Jaka spółka?

Leszek WALIGÓRA
Kolejka przedsiębiorców w Urzędzie Miejskim przy ulicy Libelta w Poznaniu.
Kolejka przedsiębiorców w Urzędzie Miejskim przy ulicy Libelta w Poznaniu.
Prawdopodobnie 1 kwietnia w samym tylko Poznaniu przestanie istnieć kilka tysięcy firm. To nie jest ponury żart, ani efekt gospodarczego krachu. Do 1 kwietnia właściciele spółek cywilnych muszą je zamienić w inną formę ...

Prawdopodobnie 1 kwietnia w samym tylko Poznaniu przestanie istnieć kilka tysięcy firm. To nie jest ponury żart, ani efekt gospodarczego krachu. Do 1 kwietnia właściciele spółek cywilnych muszą je zamienić w inną formę prawną. Jeśli nie zdążą - miasta wykreślą firmy z ewidencji. A już wiadomo, że nie zdążą...

– Usiłują nas na siłę nawracać. Panie, tyle lat te spółki istniały i nie było problemów, a teraz są?! Z czym? Bo ja tutaj nie widzę problemów - widzę tylko sposób na wyciągnięcie pieniędzy – gorączkuje się starszy pan w delegaturze poznańskiego Urzędu Miejskiego przy ulicy Libelta. Stoi w kolejce, podobnie jak dobre dwie setki ludzi - wspólników spółek cywilnych.

W drugiej z pięciu poznańskich delegatur - na Słowackiego - w tłumie znaleźć można wspólników z malutkich i wielkich firm. Gdy o 7.30 urzędniczka na zatłoczonym korytarzu zaczyna rozdawać numerki - zresztą ,,jak leci’’ a nie po kolei - wszyscy pękają za śmiechu. Plastikowy breloczek decyduje, o której i czy w ogóle petent wejdzie do pokoju. – A jak coś będzie nie tak, to jutro znów muszę stać w kolejce – śmieje się jeden z przedsiębiorców. – Nie zdążę do końca marca, to mi zamkną firmę i stanę w następnej kolejce, dla bezrobotnych.

Spółek nie będzie wspólników nie będzie?

Jeszcze parę dni temu kolejka w Urzędzie stawała o piątej rano. Jak pójdzie tak dalej - przedsiębiorcy będą koczować w nocy. Nowe prawo, które weszło na początku tego roku nakazuje im do końca marca zmienić formę istnienia spółek. Według kodeksu spółki cywilne, jako przeżytek, znikają z krajobrazu gospodarczego. Prawnicy twierdzą, że spółki cywilne nie mają sensu, bo ich status prawny nie jest jasny i dodatkowo nie zabezpieczają interesów wspólników i ich kontrahentów.

Przedsiębiorcy mają dwa wyjścia. Wspólnicy mogą zawrzeć umowy cywilne o zawiązaniu spółki, a wtedy każdy z nich musi zarejestrować się we własnym urzędzie miejskim jako osoba prowadząca działalność gospodarczą. W takim przypadku spółka cywilna przekształci się w grupę wspólnie działających osób fizycznych. Jeśli dotychczasowa spółka cywilna w ciągu roku osiągała obrót przekraczający 400 tysięcy euro może zarejestrować się w sądzie jako spółka jawna - z wszystkimi jej prawami. W takim przypadku wspólnicy nie muszą już rejestrować się osobno.

Jest tylko jedno ,,ale’’. Na zmianę formy prawnej przedsiębiorcy mają czas do końca marca. – Nie da rady – już teraz rozkładają ręce urzędnicy, którym na głowy spadły nowe obowiązki.

Nikt nic nie wie

Z 9 tysięcy poznańskich spółek cywilnych do dziś zaledwie 3 tysiące załatwiły formalności. W kolejkach muszą więc stanąć wspólnicy z 6 tysięcy spółek. Jeśli przyjąć, że każda z nich składa się z co najmniej 2 wspólników, to poznańskie urzędy mają 4 dni na obsłużenie co najmniej 12 tysięcy przedsiębiorców. W Polsce wśród małych firm około 150 tysięcy to spółki cywilne - licząc ze średnimi przedsiębiorstwami ta liczba może dochodzić do pół miliona.

Nie wiadomo ile z nich już się przerejestrowało.

Sytuację pogarszają sami urzędnicy. Niedoinformowanie - tak to można nazwać. W urzędach skarbowych z reguły nikt o sprawie nie słyszał - co dziwi, bo, choć to nie ich sprawa, to tam właśnie kierowanych jest najwięcej pytań. Często źle poinformowani wspólnicy stawiają się w komplecie w jednym urzędzie lub, co gorsza, nie stawiają się wcale - bo sądzą, że mają 2 lata na rejestrację...

Trzeba rejestrować, czy nie?

– Oj, trzeba. Chyba, że ktoś rozwiąże spółkę – mówi Kazimierz Śliwiński, dyrektor Wydziału Działalności Gospodarczej Urzędu Miejskiego. – Od pierwszego stycznia spółka cywilna nie istnieje. Ustawodawca przesunął jednak termin wprowadzania zmian do ewidencji do końca marca. Jak ktoś się nie przerejestruje, automatycznie wykreślimy go z ewidencji...

Według dyrektora prawdziwy kłopot jest inny. – Spółki, których roczny obrót przekroczył 400 tysięcy euro muszą przerejestrować się na spółki jawne. Ale to jest ważne dopiero po wpisie do sądowego rejestru. Jakie są szanse, że tak się do końca marca stanie, gdy ktoś dziś złoży dokumenty? Żadne. Może się więc zdarzyć, że spółka jawna do rejestru zostanie wpisana na przykład dziesiątego kwietnia, ale wcześniej, pierwszego, przestanie istnieć...

Śliwiński radzi więc wpierw zarejestrować w urzędzie miasta działalność gospodarczą, później złożyć papiery na spółkę jawną, a po uzyskaniu wpisu - wyrejestrować działalność.

Do oporu

Wszystkie poznańskie delegatury będą w czwartek i piątek przyjmować dokumenty do godziny dwudziestej. W sobotę, ostatni dzień marca, urzędy mają działać ,,do oporu’’. Podobnie ma być w całym kraju.

Zmiany

Pierwszego stycznia tego roku wszedł w życie nowy kodeks handlowy, który zastąpił pochodzące sprzed wojny przepisy. Nowe prawo praktycznie zlikwidowało spółki cywilne. Teraz takie spółki będą mogły istnieć tylko na podstawie umów cywilnych między wspólnikami. Przynajmniej do końca roku dotychczas działające spółki cywilne będą mogły zachować poprzednią nazwę, numer Regon i NIP, jednak każdy ze wspólników będzie musiał osobno zarejestrować działalność gospodarczą.

Co trzeba zrobić?

Jeśli przedsiębiorca do 1 kwietnia nie dopełni formalności urząd miasta automatycznie skreśli spółkę z ewidencji. Aby tego uniknąć dokumenty można wysłać pocztą na adres właściwej delegatury urzędu miejskiego lub urzędu gminy. Każdy wspólnik musi zrobić to osobno deklarując w jakich spółkach działa. O ważności takiej przesyłki decyduje data stempla. Oto co trzeba wysłać:

  • zgłoszenie do ewidencji na druku, który można pobrać z urzędu
  • tytuł prawny do lokalu zajmowanego przez spółkę potwierdzony przez notariusza lub radcę prawnego. W przypadku lokali mieszkalnych zajmowanych przez firmę np. małżonka należy załączyć umowę użyczenia od współmałżonka
  • kopię wpłaty (w Poznaniu 33 zł od osoby) na konto urzędu (numer konta podawany jest na zgłoszenia do ewidencji)
  • jeżeli ktoś prowadził działalność na podstawie koncesji lub zezwolenia należy załączyć jego uwierzytelniony odpis,
  • w dokumentach należy zaznaczyć datę pierwszego rozpoczęcia działalności i numer wpisu do ewidencji.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto