Spółka z Cegielskim

Coraz bardziej realne staje się objęcie przez miasto większości udziałów w Fabryce Pojazdów Szynowych Cegielskiego. W nowym
budżecie Poznania zapisano pieniądze na ten cel.

Rozmowy w tej sprawie toczą się od ubiegłego roku i mają związek z długami Cegielskiego wobec miasta. Znajdujący się w złej kondycji zakład zalega z podatkiem od nieruchomości. W ramach rozliczeń samorząd zamierza objąć większościowe udziały w Fabryce Pojazdów Szynowych.

MPK zwiększy kapitał

Negocjacje były trudne, gdyż podniosły się protesty związkowców Cegielskiego. Zmierzają jednak do pozytywnego końca, czego dowodem są zapisy w projekcie budżetu miasta na 2005 r. Przewiduje się przekazanie Miejskiemu Przedsiębiorstwu Komunikacyjnemu 10 mln zł. Taką samą kwotę przewoźnik ma otrzymać rok później - stosowny zapis znalazł się w projekcie Wieloletniego Programu Inwestycji. Pieniądze te MPK wniesie do Fabryki Pojazdów Szynowych. W ten sposób miasto obejmie tam 50 proc. udziałów.
Wejście miasta nie ograniczy się do 20 mln zł. W kolejnych latach: od 2006 do 2009 - MPK otrzyma po 20 mln zł na zakup nowych tramwajów. Można się spodziewać, że nie będzie już korzystać z niemieckiej myśli technicznej, lecz wykorzysta potencjał poznański. FPS wdraża produkcję nowego typu wagonu. Fabryka bierze udział w ogłoszonym przez samorząd Warszawy przetargu na zakup tramwajów dla tego miasta.

Potencjał poznański

Dotychczas Poznań nie wy- korzystywał swego potencjału naukowego i produkcyjnego. Na Politechnice Poznańskiej pracują specjaliści od konstrukcji pojazdów szynowych, niezależnie od tego działa instytut specjalizujący się w tej dziedzinie, a prócz Cegielskiego działają tu jeszcze Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego. Jak podkreślają władze miasta, przejęcie przez samorząd fabryki Cegielskiego ma zintegrować środowisko, ułatwić wykorzystanie miejscowego potencjału. Wszystkie duże miasta borykają się z problemem braku tramwajów. Ot-wiera się duży rynek.
Bolesław Januszkiewicz, rzecznik prasowy Cegielskiego, zapewnia, że ze strony jego firmy nie ma już przeszkód utrudniających porozumienie. Także związkowcy, jego zdaniem, nie stanowią już problemu. - To raczej związkowcy MPK mogą być bardziej zaniepokojeni. Pracują przecież w firmie budżetowej, utrzymywanej przez miasto, a więc bezpiecznej. U nas jest inaczej. Musimy utrzymać się na rynku. Podwyżek nie widzieliśmy od lat - mówi B. Januszkiewicz.

Z wizytą u radnych

Za tydzień w środę podczas obrad Komisji Rozwoju Gospodarczego ma być omawiany problem przejęcia fabryki przez miasto. Wybierają się tam także przedstawiciele Cegielskiego. Bolesław Januszkiewicz zapowiada, że będą dobrze przygotowani do rozmów, gdyż chcą wiele spraw wyjaśnić. Zwraca uwagę, że jego firma nie przystępuje do współpracy z niczym. Będzie miała całkiem nowy model tramwaju. Rzecznik zdradza, że fabryka przygotowuje też nowy rodzaj autobusu szynowego, który jednak nie powinien wzbudzić niepokoju w ZNTK, bo jest to coś innego niż produkuje ta firma.