W tym roku okres transferowy w ekstraklasie siatkarek
jest równie interesujący co same rozgrywki ligowe.
Praktycznie w każdym klubie zajdą zmiany w składach i to na kluczowych pozycjach. W Wielkopolsce na rynku transferowym brylowali działacze z Kalisza i Piły. Efektem działań tych pierwszych jest sprowadzenie do zespołu brązowych medalistek mistrzostw Polski poznanianek, Olgi Owczynnikowej oraz Beaty Strządały, a także - co pozostanie chyba hitem transferowym tego lata - Marii Liktoras z Nafty. Jej miejsce w Pile ma z kolei zająć Katarzyna Skowrońska z Dantera, choć prezes wicemistrzyń kraju, Dariusz Kapitan ani myśli pozbywać się młodej środkowej.
Nie w Smak jej rezerwa
Spore zmiany zaszły również w zespole złotych medalistek - Stali Bielsko. Tą najważniejszą jest roszada na pozycji rozgrywającej. Już wcześniej trener Zbigniew Krzyżanowski był zainteresowany pozyskaniem Słowaczki Moniki Smak z warszawskiej Skry, i teraz ten transfer udało mu się zrealizować. Z takiego obrotu sprawy nie była jednak zadowolona dotychczasowa rozgrywająca numer jeden zespołu, Małgorzata Śliwa, której postanowiła nie przedłużać kontraktu ze Stalą. W tej chwili zawodniczka ta otrzymała już kilka propozycji z kraju, ale bardziej prawdopodobny wydaje się jej powrót do Włoch.
- Naszą drużynę przed meczami w Lidze Mistrzów - oprócz Smak - zasilą także 21-letnia Agata Mróz z WSPiB Ostrowiec Świętokrzyski oraz reprezentacyjna juniorka Milena Sadurek z SMS Sosnowiec. Finalizujemy też umowę z Joanną Szeszko ze Skry - twierdzi dyrektor klubu z Bielska, Ryszard Bortliczek.
Przy tak licznych wzmocnieniach, kilka zawodniczek będzie musiało opuścić Stal. Będą to Słowaczka Andrea Pavelkova, Małgorzata Lis oraz Wioletta Leszczyńska, które zasilą zespół beniaminka ekstraklasy Muszyniankę Muszyna. W tym zespole zagra również skrzydłowa Wisły Kraków, Dominika Sieradzan. Bardzo bliska sfinalizowania umowy z tym klubem jest także Paulina Chojnacka z Dantera.
Karpol chce Bełcik
Największe zmiany kadrowe mają zajść w Skrze, która jeśli przystąpi do rozgrywek, to w bardzo odmłodzonym składzie. Niewielkie roszady - przynajmniej na razie - szykują działacze z Mielca, Wrocławia, Gdańska i Bydgoszczy. Gwardia ma ponoć kłopoty finansowe, ale zmian kadrowych nie zapowiada.
Z Gedanii natomiast najwięcej propozycji otrzymuje rozgrywająca, Izabela Bełcik. Tę zawodniczkę chce nawet pozyskać - jako pierwszą Polkę - słynny rosyjski szkoleniowiec Nikołaj Karpol. Bełcik póki co ma jednak nadal ważny kontrakt z klubem z Trójmiasta i tak naprawdę, to nie wiadomo, gdzie będzie kontynuować karierę. Być może wiele w tej sprawie zmieni się po mistrzostwach Europy, gdzie gdańszczanka na pewno będzie bacznie obserwowana przez wielu trenerów.
W Bydgoszczy z kolei początkowo chciano poważnie odmłodzić skład, ale jak na razie jedynym wzmocnieniem ekipy znad Brdy jest Karolina Ciaszkiewicz, która w ostatnim sezonie grała w Danterze.
Na rynku transferowym w cenie są nie tylko zawodniczki, ale również trenerzy. W Pile zaraz po sezonie podziękowano za współpracę Jerzemu Matlakowi, którego zastąpił Roman Murdza (tuż przed zakończeniem ostatnich rozgrywek ligowych rozstał się ze Skrą). Matlak także długo nie szukał pracy, ponieważ od razu otrzymał propozycję z Mielca.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?