MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

SPORTOWE PATOLOGIE RADOSŁAWA PATRONIAKA - Kobiety na szczycie

Radosław Patroniak
J est takie przysłowie, że kobiety i kalendarze są ważne tylko przez rok. Osobiście dodałbym jeszcze do kobiet i kalendarzy sukcesy, które z jednej strony są ponadczasowe, a z drugiej ulotne. Po 48.

J est takie przysłowie, że kobiety i kalendarze są ważne tylko przez rok. Osobiście dodałbym jeszcze do kobiet i kalendarzy sukcesy, które z jednej strony są ponadczasowe, a z drugiej ulotne. Po 48. edycji Plebiscytu Gazety Poznańskiej na Najlepszych Sportowców i Trenera Wielkopolski na pewno zostaną wyniki i... przeświadczenie, że nasze panie potrafią wziąć na siebie odpowiedzialność za drużynę i jej oblicze. Zwyciężczyniami plebiscytu zostały bowiem rozgrywająca reprezentacji siatkarek i Nafty Piła, Izabela Bełcik oraz trenerka reprezentacji kadetek w koszykówce i MUKS Poznań, Iwona Jabłońska. Pierwsza z nich to utalentowana zawodniczka, o której trener Andrzej Niemczyk (bardzo żałował, że nie mógł dotrzeć z Chicago na poznańską galę) mówi, że to ,,komputer’’ zespołu.

,,Od pół roku Iza już niepodzielnie rządzi w pilskiej ekipie. Z jakim skutkiem,
wystarczy spojrzeć na tabelę’’.

Bełcik dojrzewała i wciąż dojrzewa do roli prawdziwej liderki. Kiedy wybuchła awantura o niezapłacone premie dla siatkarek za pierwsze mistrzostwo Europy, ona twierdziła, że związek powinien wywiązać się z obietnic, ale też podkreślała, iż od spraw finansowych są bardziej doświadczone i zasłużone zawodniczki. Rozsądku nie zabrakło jej również, gdy w klubowej drużynie musiała uznać wyższość Katarzyny Skorupy. Niemczyk dodawał jej wiary w siebie, a ona nie sprawiła mu zawodu na mistrzostwach w Chorwacji. Od pół roku Iza już niepodzielnie rządzi w pilskiej ekipie. Z jakim skutkiem, wystarczy spojrzeć na tabelę. Oczywiście czasami zdarzają się jej słabsze chwile, ale nie ma przecież ludzi idealnych.
Są za to tacy, którzy do maksimum potrafią wykorzystać swoją szansę. Iwona Jabłońska została trenerem roku, bo wiedziała jak przechytrzyć rywalki. Wymyśliła, że można osłabić wartość przeciwnika, zmuszając go do gry w przytłaczającej wielkością ,,Arenie’’. Jej zawodniczki znały halę na wylot, więc dostawały skrzydeł nawet w spotkaniach z teoretycznie mocniejszymi ekipami. W efekcie Polska zupełnie niespodziewanie sięgnęła po brązowy medal.
Prawda, jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, jest jednak bardziej złożona. Jabłońska wspólnie ze swoim mężem Andrzejem (nie obyło się bez gorących pocałunków) od wielu lat specjalizuje się w wychowywaniu młodego narybku koszykarek. Mistrzostwa Polski juniorek były naturalną drogą do objęcia kadry. Takiej drogi nie może na razie znaleźć do ekstraklasy MUKS, ale może chociaż znajdzie do połączenia z poznańskim AZS.
Najlepsza trenerka przez wiele lat reprezentowała jako zawodniczka barwy poznańskiej Olimpii. Nigdy jednak nie udało się jej znaleźć w złotej dziesiątce wielkopolskich sportowców, choć kilka razy świętowała sukcesy swoich klubowych koleżanek. W gronie plebiscytowych laureatów debiutowała mając piętnaście lat w rodzinnym Bytomiu. Dziś czuje się poznanianką z krwi i kości, ale nie może być inaczej, skoro wszystko, co najlepsze, kojarzy się naszej laureatce ze stolicą Wielkopolski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto