Spoza miasta - Leszno: 16-latek udusił 14-letnią dziewczynkę

Cała sprawa miała swój początek 26 lipca o godz.20, kiedy to leszczyńska policja została powiadomiona o zaginięciu 14-letniej mieszkanki gminy Rydzyna, która tego dnia o godz. 11 wyszła z domu na spotkanie z koleżanką i do chwili zgłoszenia do niego nie powróciła.

Policjanci natychmiast podjęli działania zmierzające do ustalenia miejsca pobytu dziewczynki.

- Przeszukano teren przylegający do miejsca jej zamieszkania, użyto psa tropiącego, rozpytywano mieszkańców w miejscu zamieszkania zaginionej - relacjonuje Piotr Rosiński z zespołu prasowego leszczyńskiej policji. - Opublikowano również informację o poszukiwaniach dziewczyny w środkach masowego przekazu.

Poszukiwania nie przyniosły spodziewanego rezultatu. W tej sytuacji Komendant Miejski Policji w Lesznie podjął decyzję o powołaniu dodatkowych sił policyjnych, które zostały wykorzystane w przeszukiwaniu terenu przyległego do miejscowości, z której pochodziła zaginiona. Do tych działań włączono również ochotników ze Straży Pożarnej.

W tym czasie, kiedy trwała akcja przeczesywania okolicznych terenów, policjanci kryminalni analizowali i weryfikowali nawet najdrobniejsze informacje. Działania te pozwoliły kryminalnym na wytypowanie osoby, która mogła mieć związek z zaginięciem 14-latki. Podjęto decyzję o zatrzymaniu 16-letniego mieszkańca gm. Rydzyna. Po wstępnych rozmowach z nieletnim policjanci byli już pewni, że nie mają do czynienia z zaginięciem dziewczynki, a prawdopodobnie z zabójstwem.

Zatrzymany nieletni wskazał miejsce ukrycia ciała. Natychmiastowe podjęte działania przez kryminalnych w ciągu kilku minut doprowadziły do zlokalizowania zwłok 14-latki. Dziewczynka już nie żyła, a jej zwłoki leżały częściowo zanurzone w wodzie polnego rowu. Przeprowadzona wczoraj sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu dziewczynki było uduszenie.

Sąd Rodzinny zadecydował o umieszczeniu 16-latka w schronisku dla nieletnich do czasu wyjaśnienia sprawy.