Spoza miasta: W Krakowie spotkali się przedstawiciele świata mediów

O roli swojej firmy w tworzeniu treści internetowych, ale przede wszystkich narzędzi umożliwiających ich efektywną analizę, mówił Carlo d'Asaro Biondo z Google.com. Podkreślił,że jego firma tworzy produkty internetowe, które angażują internautów, dają też wydawcom szerokie możliwości analiz statystyk, a w efekcie również czerpania zysków z produktów internetowych.

Peter Bale z firmy Microsoft omówił z kolei szanse i trudności, jakie stoją przed mediami w najbliższych latach. Mówił o nich w kontekście rynku brytyjskiego, gdzie kilka grup medialnych z powodzeniem rozszerza swój zasięg o internet.

Następnie zaprezentował się Massimo Russo z wydawnictwa Gruppo l'Espresso. Opisał, jak wygląda rozwój mediów we Włoszech oraz jak firmy związane z mediami, starały się przezwyciężyć kryzys. Jego zdaniem udało się to głównie dzięki zaufaniu do mediów drukowanych oraz internetu.

- Jest ono większe niż w przypadku innych mediów – ocenił dodając, że jego zdaniem ma to swoje odzwierciedlenie w sprzedaży reklamy do prasy oraz internetu. Ta w ostanim roku we Włoszech wyraźnie rosła.

Bernard Asselin z kanadyjskiej „The Gazette” opowiadał o programach lojalnościowych oraz akcjach promocyjnych stosowanych przez jego firmę.

- Darmowe newslettery czy gadżety promocyjne okazują się bowiem skuteczną metodą, by przyciągnąć nie tylko czytelników prasy, ale przy okazji również użytkowników internetu – powiedział Kanadyjczyk.

O rozwiązywaniu kłopotów związanych z utrzymaniem młodych mówił Koen Meeusen z belgijskiego Corelio. W jego firmie skutecznym rozwiązaniem problemu ​okazały się dobrze zaplanowane badania marketingowe.

- Zatrudniliśmy agencję, która „weszła” do domów respondentów i sprawdziła, jak oraz kiedy czytają codzienną prasę - powiedział Meeusen. - Następnie wprowadziliśmy zmiany w layoucie zarówno naszej gazety, jak i strony internetowej. Do publikacji zaczęliśmy te dodawać również więcej zdjęć.

Corelio zorganizowała również kilka akcji marketingowych, które polegały na zachęcaniu młodych ludzi do czytania „odświeżonego” tytułu. Strategia przyniosła oczekiwane rezultaty.

Temat badań marketingowych pojawił się również w wystąpieniu Paula Westhorpe'a z hiszpańskiej Prisa Digital, który podkreślił konieczność analizowania użytkowników internetu na zasadzie ilościowej - tworząc bazy danych z podstawowymi dotyczącymi ich informacjami.

Doświadczenia wschodnie i zachodnie połączyły występujące po sobie Christine Topalian z New York Timesa oraz Natalia Loseva z rosyjskiego Ria Novostin. Obie mówiły o mobilnych wersjach stron internetowych, jakie jej firmy przygotowały na iPad.

• Ten nośnik daje wiele możliwości. Nad niektórymi funkcjami wciąż pracujemy. Będziemy je wdrażać w najbliższych miesiącach - powiedziała Loseva.

Podczas panelu poświęconego sposobom przezwyciężenia kryzysu, Massimo Russo z Gruppo l’Espresso, przekonywał wydawców, że nie powinni narzekać.

– Dla mediów lokalnych najważniejszą rzeczą powinna być w tej chwili digitalizacja – mówił Włoch. – Nowa rzeczywistość, jaką zastaliśmy po kryzysie, wcale nie jest dla nas beznadziejna. Pojawiło się wiele nowych możliwości, zwłaszcza w sektorze cyfrowym. Trzeba je teraz wykorzystać, zamiast słuchać przepowiedni pesymistów.

Grzegorz Haftarczyk, wiceprezes Polskapresse, ostrzegał, aby w procesach transformacyjnych, które są przyszłością dziennikarstwa, nie zapominać o prasie.

– W dalszym ciągu wierzę, że wydania papierowe mają ogromną rolę do odegrania. W Polskapresse wciąż udaje nam się zyskiwać nowych czytelników w tytułach drukowanych, które nie mają też problemów z rentownością. Powinniśmy też pamiętać o jakości, jaka cechuje dobrą prasę, bo tego właśnie poszukują czytelnicy.

Haftarczyk powrócił też do, poruszanego podczas pierwszego dnia konferencji, tematu współtworzenia mediów przez czytelnika.

• Odnoszę wrażenie, że jeszcze w pełni nie wykorzystujemy potencjału drzemiącego w dziennikarzach obywatelskich – radził.

O tym, czy rady i prognozy , jakie padły z usta uczestników krakowskiej konferencji okażą się trafne przekonamy się za rok w Lizbonie. To tam na kolejnej konferencji INMA/OPA spotkają się po raz kolejny się przedstawiciele świata mediów. Do zobaczenia pomiędzy 19 a 21 października 2011.