Adam Z. odpowiada w procesie z wolnej stopy. Tak w lutym zadecydował sąd, który zwolnił go z tymczasowego aresztu. Dziś Adam Z. pojawił się w sądzie. Co więcej, jest obecny na sali rozpraw. Do tej pory brał w nich udział, ale wraz ze swoim adwokatem mec. Ireneuszem Adamczakiem przebywał w pomieszczeniu oddzielonym kuloodporną szybą.
Adam Z. jest oskarżony o zabójstwo Ewy Tylman. Według śledczych mężczyzna pokłócił się z 26-latką, zrzucił ją ze skarpy w pobliżu mostu św. Rocha, a następie nieprzytomną przeciągnął przed nadbrzeże rzeki i wrzucił do wody.
Proces w sprawie zabójstwa Ewy Tylman rozpoczął się w styczniu 2017 roku. Podczas pierwszej rozprawy Adam Z. odmówił składania wyjaśnień i odpowiadał tylko na pytania swojego obrońcy. Nie przyznał się do winy i stwierdził, że poprzednie wyjaśnienia wymusili na nim policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. To im podczas nieprotokołowanej rozmowy miał przyznać się do winy. W tej sprawie toczy się odrębne śledztwo.
Adam Z. pozostanie na wolności:
Funkcjonariusze, którzy są głównymi świadkami w sprawie, zeznawali na kolejnej rozprawie. Zaprzeczyli, aby mieli znęcać się psychicznie i fizycznie nad oskarżonym. Wśród przesłuchanych świadków są także partnerzy Ewy Tylman i Adama Z. Adam O., chłopak Ewy, przyznał w sądzie, że oskarżony w rozmowie z nim często zmieniał wersję wydarzeń. Na wiele pytań nie odpowiedział, zasłaniając się tajemnicą służbową. Jest agentem ABW. Zeznania partnera Adama Z. nie były jawne.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?