Od zaginięcia Ewy Tylman minęły ponad dwa tygodnie. Policja i prokuratura twierdzą, że zebrany materiał pozwala przypuszczać, że kobieta nie żyje. Podejrzany o zabójstwo Ewy Tylman jest Adam Z. - 24-latek z Piły, który towarzyszył jej w drodze powrotnej z imprezy firmowej.
"Głos Wielkopolski" dowiedział się, że prokuratura ma kłopot z ustaleniem motywu, z jakim działał podejrzany. Mężczyzna od początku postępowania przedstawiał różne wersje wydarzeń, które tylko w wąskim zakresie prokuratura uznaje za wiarygodne. Na początku Adam Z. twierdził, iż nie pamięta, co dokładnie wydarzyło się tej nocy. Podczas eksperymentu procesowego, miał przyznać, że po kłótni z Ewą doszło do nieszczęśliwego wypadku. Kobieta poślizgnęła się i wpadła do Warty.
Ewa Tylman - wszystkie informacje w jednym miejscu
Śledczy mają powody, by przypuszczać, że podejrzany wepchnął kobietę do rzeki. Sam podejrzany przedstawił również taką wersję wydarzeń, ale potem ją zmienił i stwierdził, że nie pamięta, co się stało.
Poszukiwania Ewy Tylman nie przynoszą efektu
Źródło: TVN24/x-news
Brane są pod uwagę różne przyczyny zabójstwa, m.in. sprzeczkę, do której doszło między znajomymi. Nie można też wykluczyć motywu seksualnego, mimo że Adam Z. po zaginięciu Ewy Tylman tłumaczył, że jest gejem, a osoba, z którą rozmawiał tej nocy przez telefon, to jego partner.
Adam. Z przebywa trafił do aresztu na trzy miesiące. Przebywa w celi jednoosobowej, monitorowanej przez całą dobę. Jest w bardzo złym stanie psychicznym. Na razie jego prawnik nie złożył zażalenia na decyzję o areszcie.
– Mamy czas do piątku. Na pewno złożymy je w terminie – wyjaśnia Oliwia Adamczak, pełnomocnik obrońcy Adama Z.
Wskazanie motywu ułatwiłoby znalezienie ciała kobiety. Policja codziennie przeszukuje Wartę i jej okolice. Wczoraj patrole na łodziach sprawdzały odcinki rzeki w kierunku Promnic oraz Wronek. Bez rezultatów.
Ewa Tylman - mija 2 tydzień poszukiwań. Wojtek Ruminkiewicz wspiera rodziców [ZDJĘCIA]
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?