Przypomnijmy, 1 kwietnia 2010 roku, kierowane przez 25-letniego Michała N. rozpędzone BMW na moście Dworcowym uderzyło w rowerzystkę. Dziewczyna z ogromną siłą uderzyła o maskę samochodu i przeleciała przez dach. Zmarła natychmiast.
Policjanci ustalili wtedy, a biegli potwierdzili przed sądem, że Kasia jechała prawidłowo, a kierowca znacznie przekroczył prędkość. Przy ograniczeniu do 50 km/godz. jechał o ponad 30 km/godz. szybciej.
- Gdyby oskarżony jechał z dopuszczalną prędkością i zachował odpowiedni odstęp, do zdarzenia by nie doszło – mówił w poniedziałek sędzia Rafał Parnowski.
W poniedziałek przed poznańskim sądem zapadł wyrok w trwającym półtora roku procesie. Michał N. ma spędzić w więzieniu 2 lata i sześć miesięcy. To więcej niż domagał się prokurator – 1,5 roku, ale mniej niż żądali rodzice zmarłej w wypadku Kasi – 5 lat. Michał N. przez sześć lat nie będzie mógł prowadzić pojazdów mechanicznych.
Uzasadniając wyrok sędzia dodał, że ulica to nie tor wyścigowy, a oskarżony umyślnie naruszył przepisy ruchu drogowego.
Zdaniem rodziców Kasi, taka kara jest zbyt niska. Ich pełnomocnik już zapowiedział apelację.
Dni Lawinowo-Skiturowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
