W minionym tygodniu informowaliśmy, że prezydent Poznania chce, aby Rada Miasta zgodziła się na przekazanie dodatkowych 32 milionów na dokończenie budowy Stadionu Miejskiego oraz 4 milionów na jego bieżące utrzymanie (czytaj więcej w artykule Brakuje pieniędzy na stadion i Termy Maltańskie). Co trzeba dokończyć, skoro stadion z wielką pompą otwarto już prawie rok temu? Chodzi o przygotowanie infrastruktury znajdującej się pod trybunami. Na poniedziałkowym posiedzeniu Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki przedstawiciele Poznańskich Ośrodków i Rekreacji szczegółowo omówili, na co zabrakło pieniędzy.
- Większości tych wydatków nie znaliśmy wcześniej, ponieważ UEFA zgłaszała je od marca tego roku – wyjaśniał radnym zdziwionym, dlaczego ciągle trzeba dokładać do stadionu, Ryszard Żukowski, dyrektor POSiR.
Chodzi m.in. o dodatkowe wyposażenie dla mediów na czas Euro 2012, np. rusztowanie, na którym znajdzie się studio telewizyjne z widokiem na murawę, nową trybunę dla mediów, halę dla dziennikarzy na 500 osób, czy przystosowanie instalacji na potrzeby transmisji HD w jeszcze wyższej jakości.
W planach jest też gruntowna wymiana murawy i podłoża, która zostanie przeprowadzona w sierpniu po imprezie Red Bull X-Fighters. Miasto zakłada, że potrzebną sumę ponad 1,7 mln zł zapłaci w pełni orgnizator zawodów, ale umowa na razie nie została jeszcze podpisana. Niezależnie od tego bezpośrednio przed samym Euro 2012 na wszystkich stadionach turnieju zostanie wymieniona murawa (ma być wszędzie taka sama), co będzie kosztować ponad 600 tysięcy.
Kioski gastronomiczne mają powstać do marca 2012 r.
Największym wydatkiem będą jednak kioski gastronomiczne, na które miasto ma wydać aż 25 milionów.
- O konieczności budowy kiosków wiedzieliśmy od początku, ale liczyliśmy, że uda się te koszty przerzucić na przyszłego operatora – tłumaczył Ryszard Grobelny, prezydent Poznania. – Dziś wiemy, że to się nie uda...
Ostatecznie ustalono, że miasto sfinansuje budowę wszystkich 34 kiosków (13 z pełnym menu i 24 z przekąskami i napojami), natomiast przyszły operator wyposaży je na własny koszt (ma to kosztować 11 milionów złotych).
- Zakładamy, że kioski powstaną najpóźniej do marca 2012 r., ale im szybciej tym lepiej, bo szybciej zaczną na siebie zarabiać – wyjaśniał Grobelny.
Stadion ma być ogrodzony płotem
UEFA chce też, aby na czas Euro 2012 cały teren wokół stadionu był opłotowany. Co prawda część terenu jest ogrodzona, ale od strony ulic Bułgarskiej i Ptasiej i tak trzeba będzie zbudować około 300-metrowe opłotowanie, które będzie kosztować blisko 1,2 miliona złotych.
Co ciekawe, inne płoty trzeba będzie przed Euro 2012... rozebrać. Chodzi o wygrodzenie sektora gości, a także obniżenie wysokości ogrodzenia, które oddziela II trybunę od murawy - UEFA nakazała, żeby było niewyższe niż 110 cm. Przypomnijmy, że płoty zbudowano na wniosek policji – teraz władze miasta liczą, że po Euro 2012 policja nie będzie się upierać, aby z powrotem stawiać wyższe ogrodzenie, bo to będą dodatkowe koszty.
Projekt zakładał zalewanie schodów wodą w czasie deszczu?
W kosztorysie przedstawionym radnym nie brakuje też pozycji, które budzą kontrowersje. Chodzi m.in. o dobudowanie dodatkowego zadaszenia z membrany nad klatkami schodowymi na IV trybunie oraz systemu, który będzie rozdrabniał bryły śniegu zalegające na dachach II i IV trybuny. Z powodu tych braków na klatkach schodowych na „czwórce” regularnie po obfitych opadach zbierała się woda, natomiast zimą z dachów nad „dwójką” i „czwórką” na głowy kibiców spadały ogromne połacie śniegu.
- Czy to nie są błędy w konstrukcji stadionu, za które powinien odpowiadać projektant albo wykonawca? – dopytywali radni.
- Nie, projekt zakładał, że woda będzie się zbierać na klatkach schodowych, bo dla betonu nie jest to szkodliwe – wyjaśniał prezydent Grobelny. – Eksploatacja pokazała jednak, że lepiej tę wodę odprowadzać albo nie dopuszczać, aby się zbierała. Jeśli chodzi o śnieg, to są dwa możliwe rozwiązania – albo zamontujemy system, który będzie rozdrabniał spadający śnieg, albo za każdym razem będziemy kogoś wynajmować do sprzątania śniegu z dachu.
Prezydent przekonywał, że obie poprawki nie wynikają z oczekiwań UEFA, ale są wewnętrzną decyzją miasta, które chce poprawić kibicom komfort przebywania na stadionie.
Inną dość kuriozalną poprawką ma być... ocieplenie rur pod II trybuną. Ostatniej zimy doszło bowiem do ich zamarznięcia.
- Czy mamy rozumieć, że projektant nie przewidział, że stadion będzie użytkowany także przy ujemnej temperaturze? – pytali zdziwieni radni.
- Projektant zaplanował układ, w którym woda w przypadku ujemnych temperatur będzie spuszczana, ale ktoś tego nie dopilnował – wyjaśniał Grobelny. – Uznaliśmy, że lepszym rozwiązaniem będzie jednak ocieplenie rur tak jak na pozostałych trybunach.
Radni chcą przeprowadzić własną kontrolę
Radnych te tłumaczenia nie przekonały i komisja negatywnie zaopiniowała uchwałę dotyczącą poprawki dofinansowującej budowę stadionu, a także Term Maltańskich. Ostateczna decyzja należy jednak do Rady Miasta – głosowanie odbędzie się podczas sesji we wtorek, 12 lipca.
W trakcie dyskusji pojawił się też wątek niedawnego opublikowania wyników audytu prac projektowych dotyczących stadionu. Radni przyznali, że audyt nie objął wszystkich interesujących ich zagadnień i dlatego Komisja Kultury Fizycznej i Turystyki ma przeprowadzić własną kontrolę całej dostępnej dokumentacji.
Czytaj też: |
Radni nie dali dodatkowych pieniędzy na stadion! Nie ma zgody poznańskich radnych na przekazanie dodatkowych 38 milionów złotych na przygotowanie stadionu do Euro 2012. |
Stadion w Poznaniu znów pod wodą Stadion przy ul. Bułgarskiej bardzo nie lubi wody. Dwa tygodnie temu został zalany po burzy, teraz po deszczu znów znalazł się pod wodą. |
Festiwal w Jarocinie 2011bilety, program, noclegi, jak dojechać |
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?