Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stare Miasto: W pubach kradną na potęgę

Wojciech Kowalczyk
Wojciech Kowalczyk
Na lokalnej mapie zagrożeń Starego Miasta ciemnym punktem jest plac Cyryla Ratajskiego i odchodzące od niego ulice. Tu można nie tylko stracić portfel, ale i dostać w twarz.

Na koniec naszej podróży po policyjnych statystykach, które posłużyły do stworzenia lokalnych map zagrożeń, zawędrowaliśmy na Stare Miasto.

To najludniejsza dzielnica Poznania - mieszka tu obecnie ponad 160 tys. osób. To o 20 tys. więcej niż na Nowym Mieście, choć powierzchnia Starego Miasta jest, w porównaniu z prawobrzeżnym Poznaniem, ponaddwukrotnie mniejsza.

Choć wielu osobom może wydawać się to dziwne, do Starego Miasta, najczęściej kojarzonego ze ścisłym centrum i starówką, należą także takie rejony miasta, jak Umultowo, Morasko, czy też Radojewo.

Policja na terenie omawianej dzielnicy posiada dwa komisariaty - Stare Miasto oraz komisariat Północ. Z uwagi na podział dzielnic na MM Poznań, odpowiadający oficjalnemu podziałowi Poznania, statystyki z tych dwóch komisariatów prezentujemy łącznie.

W ten sposób omawiane Stare Miasto jest absolutnym liderem pod względem liczby przestępstw zgłaszanych przez mieszkańców Poznania w 2008 r. Funkcjonariusze z dwóch wspomnianych komisariatów otrzymali w sumie 4140 zgłoszeń o wypadkach naruszenia prawa. Jak w praktycznie całym Poznaniu, tu także zanotowano tendencję spadkową - w 2007 r. takich zgłoszeń było o prawie 300 więcej.

Prawdziwą plagą Starego Miasta, a szczególnie okolic pl. Cyryla Ratajskiego oraz Starego Rynku są kradzieże (ponad 800 zgłoszonych przypadków w ciągu roku). Jak wyjaśniają policjanci, wiąże się to z liczbą pubów w tym rejonie. To właśnie z pubów i klubów pochodzi najwięcej informacji o ofiarach złodziejskiego procederu.

Co ciekawe, królują tu drobne kradzieże, bo np. problem włamań na Starym Mieście praktycznie nie istnieje. Jedynie na blokowiskach Piątkowa policjanci przyjęli około 50 tego typu zgłoszeń od mieszkańców.

Z kradzieżami powiązane są także rozboje, czyli kradzieże z użyciem przemocy. W tym przypadku znów na niechlubnym pierwszym miejscu meldują się okolice pl. Cyryla Ratajskiego. O tym, że jest to wyjątkowo niebezpieczny rejon świadczy również kolejna statystyka, wskazująca liczbę bójek i pobić. Wokół placu dochodzi do prawie 20 takich zdarzeń rocznie. Są to oczywiście tylko te przypadki, które zostały zgłoszone na policję.

Niebezpiecznie, według mieszkańców dzielnicy, jest również w okolicach os. Przyjaźni. Zamieszkujący tam poznaniacy skarżyli się policjantom m.in. na pijącą pod blokami alkohol młodzież, co, jak w przypadku innych dzielnic Poznania, wiązało się również ze zgłoszeniami dotyczącymi uszkodzenia i dewastacji np. zaparkowanych pod blokami samochodów.

Przeczytaj także:

Grunwald: Bitwy tu nie ma
Wilda: Groźnie jak na Bema

Jeżyce: Uwaga na włamania

Teatralka: Uwaga na portfel!

Jakie samochody najczęściej giną w Poznaniu?

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto