Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

STARY RYNEK - Siła przyzwyczajenia czy brak toalet? Okoliczne uliczki znowu śmierdzą

Katarzyna Fertsch
M. Wellenger, M. Janasik i Z. Wawrowski na jednym z często zabrudzonych podwórek
M. Wellenger, M. Janasik i Z. Wawrowski na jednym z często zabrudzonych podwórek FPT. KATARZYNA FERTSCH
Od kiedy na Starym Rynku rozpoczął się sezon „ogródkowy”, okoliczne uliczki, podwórka i klatki schodowe znów zmieniają się w szalety. Członkowie Stowarzyszenia „Lepszy Świat” mają pomysł, jak temu zaradzić: chcą wydłużyć godziny otwarcia toalety miejskiej i pomóc miastu oznaczyć okolice rynku. Według aktywistów dzisiaj toaleta jest ukryta. Jednak urzędnicy twierdzą, że to i tak nic nie da.

Marcin Janasik, prezes Stowarzyszenia „Lepszy Świat” proponuje w związku z tym, by toaleta miejska na Starym Rynku była bezpłatna.
– Poznań stać na przykład na to, by reklamować się w Berlinie na billboardach – mówi. – Utrzymanie toalety nie byłoby chyba rujnujące dla budżetu miasta. Jeśli okazałoby się, że tak, to zawsze możemy zorganizować zbiórkę publiczną. W tak bogatym mieście byłby to wręcz absurd.

Uważa, że mogłoby to zachęcić osoby, które załatwiają swoje potrzeby w bramach, do korzystania z toalety. Wiele osób po prostu nie chce za nią płacić. Innego zdania jest natomiast Maciej Dźwig, dyrektor Usług Komunalnych w Poznaniu.

– To nie jest kwestia dostępu do toalety, tylko kultury osób, które załatwiają swoje potrzeby w bramach – mówi. – Przetestowaliśmy to już kilka lat temu.
Wtedy toaleta była bezpłatna, czynna do godziny 4. Nie poprawiło to jednak sytuacji w okolicach Starego Rynku. Podobnie było podczas świętowania zdobycia przez Lecha mistrzostwa Polski. Mimo to część bawiących się osób rezygnowała z odwiedzenia toalety.

– Ustawiliśmy wtedy 28 dodatkowych toalet, a płyta rynku i tak została „zasikana” – dodaje dyrektor Dźwig. – Każdy z pubów również ma swoją. Problem polega na tym, że niektórzy zwyczajnie z nich nie korzystają.

Jego zdaniem, naprawdę pomóc mogą jedynie częstsze patrole i wysokie kary. Nie zgadza się z tym Przemysław Piwecki z poznańskiej Straży Miejskiej.
– Takich mandatów wystawiamy sporo – zapewnia Przemysław Piwecki. – Karami nie da się jednak rozwiązać problemu.

– Bardziej dbać mogliby też mieszkańcy i zamykać bramy – mówi Zbigniew Wawrowski, szef firmy sprzątającej Komfort.
Maria Wellenger z MPGM zwraca również uwagę, że najczęściej brudzone są te same miejsca. Niewykluczone, że najbardziej pomogłoby zapewnienie lepszych warunków bawiącym się na Rynku (choćby stworzenie większej liczby toalet).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto