Stary Rynek już rok jest wielkim placem budowy – i będzie nim przez większą część przyszłego roku, bo do jesieni. Trzeba wymienić całą infrastrukturę podziemną, zbudować zbiorniki retencyjne pod płytą, zbudować na nowo chodniki i płytę rynku, posadzić zieleń, przebudować Galerię Arsenał. Te prace sprawią, że serce Poznania będzie bardzie funkcjonalne i efektowne dla mieszkańców i gości, jednak do tego czasu muszą wytrwać przedsiębiorcy, którzy albo zamknęli swoje lokale, albo modlą się o klientów i zakończenie prac.
Na razie prace skupiają się na budowie lub renowacji przyłączy do budynków – wodnych, kanalizacyjnych, gazowych i elektroenergetycznych. W grudniu też dostarczono i montowano w wykopach ostatnie elementy zbiornika retencyjnego, zbudowanego w sąsiedztwie ratusza. To jeden z dwóch zespołów zbiorników – drugi jest przy Wadze. Ten przy Ratuszu i domkach budniczych jest większy, może zmieścić 624 metry sześcienne wody, a w największym miejscu jego pierścienie mają 3,7 metrów średnicy.
By je zmieścić, wykonano wykop głęboki na 6 metrów! Zbiorniki mają przejmować wodę deszczową, by nie zalewała kamienic w czasie ulew, a niektóre z nich dodatkowo mają zasilać tą wodą rośliny z czterech zaplanowanych na Rynku wysp zieleni.
- W ostatnim czasie wykonawca koncentruje się m.in. na montażu separatorów przy Ratuszu i Wadze Miejskiej, wykopach pod sieć wodno-kanalizacyjną wzdłuż pierzei zachodniej oraz w ul. Wronieckiej, a także usuwaniem kolizji elektro-energetycznych wzdłuż wszystkich pierzei rynkowych ze szczególnym uwzględnieniem ul. Wielkiej, ul. Rynkowej oraz pierzei południowej i zachodniej w pobliżu Odwachu – zapewnia Maja Chłopocka, dyrektor ds. komunikacji i koordynacji inwestycji Poznańskich Inwestycji Miejskich. Ponadto trwają prace nad zadaszeniem w ul. J.B. Quadro, która będzie Pasażem Kultury. W najbliższym czasie kontynuowane będą również prace archeologiczne.
Przypomnijmy: do tej pory archeolodzy odkopali drewniane rury wodociągowe, fundamenty tzw. Nowego Ratusza, podziemną trafostację z czasów międzywojennych i pozostałości po studzience w rejonie fontanny Apollina, do tego liczne artefakty z XV i XVI wieku, wiele monet – i niedawno – granat moździerzowy.
Przebudowa rynku mocno utrudniła życie lokalnych przedsiębiorców, przede wszystkim z branży gastronomicznej. Te lokale, które funkcjonują – naturalnie bez charakterystycznych dla przedremontowego czasu ogródków, mają zapewnione dojścia dla pieszych, zostały też umieszczone na wlotach na Stary Rynek banery z mapą i nazwami czynnych lokali gastronomicznych.
Staromiejscy radni apelują jednak, by dla dobra przedsiębiorców nie czekać biernie na koniec przebudowy: miasto powinno już budować kampanię informacyjną zachęcającą do odwiedzania centrum Poznania, gdy już opuszczą je budowlańcy i pokazującą, że warto było przetrwać utrudnienia budowlane. Andrzej Rataj, przewodniczący Rady Osiedla Stare Miasto i radny miejski, podkreśla, że czekamy wszyscy na zakończenie remontów, ale życie i wyjątkowy klimat nie wrócą nagle po otwarciu ulic i że do tego potrzebna jest dobra strategia promocyjna.
- Warto wspierać staromiejskich przedsiębiorców. Należy pomagać im przetrwać czas remontów na poznańskim Starym Mieście! Władze miasta powinny w większym zakresie dostrzegać problemy osób prowadzących sklepy, restauracje, czy punkty usługowe – mówił Andrzej Rataj.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?