Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Statuetki "Dobosza" wręczone

Lilia Łada
Lilia Łada
Organizują rajdy tematyczne, prowadzą pogadanki i spotkania - a wszystko to, by popularyzować wiedzę o Powstaniu Wielkopolskim. Za swoją działalność otrzymali statuetki "Dobosza Powstania Wielkopolskiego".

Statuetka jest przyznawana od 15 lat. Dotąd otrzymało ją 40 osób i 15 instytucji - to, ci którzy w szczególny sposób przyczyniają się do popularyzowania wiedzy o Powstaniu Wielkopolskim.

W tym roku "Dobosza" dostali dr Włodzimierz Kwaśniewicz, dyrektor Muzeum Wojskowego w Drzonowie koło Zielonej Góry, Edmund Mikołajczak, historyk, regionalista i publicysta "Ziemi Kujawskiej", profesor historii Bernard Piotrowski oraz oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego z Lubonia.

Dr Kwaśniewicz zorganizował w swoim muzeum stałą ekspozycję poświęconą Powstaniu Wielkopolskiemu, jest też autorem wielu artykułów i książek związanych z historią Powstania Wielkopolskiego.

Edmund Mikołajczak jest inicjatorem i organizatorem wielu przedsięwzięć popularyzujących historię Powstania Wielkopolskiego: sesji popularnonaukowej, rajdów i konkursów dla młodzieży szkolnej. Z okazji 90. rocznicy powstania napisał scenariusz widowiska historycznego o wyzwoleniu Inowrocławia przez powstańców.

Profesor Piotrowski, mimo że zawodowo kieruje Zakładem Historii, Kultury i Literatur Skandynawskich, to jest autorem licznych prac na temat Powstania Wielkopolskiego. Jest także uczniem prof. Zdzisława Grota, prekursora badań nad dziejami powstania.

Luboński oddział PTTK zaś od lat słynie ze swoich rajdów "Odwiedzamy Miejsca Pamięci Narodowej" i "Szlakami Powstania Wielkopolskiego" i specjalnej odznaki "Szlakiem Powstania Wielkopolskiego", którą przyznaje. Dotąd zdobyło ją ponad 1000 osób.

- Jako zarząd województwa wielkopolskiego przyjęliśmy kultywowanie pamięci powstania jako jedną ze sztandarowych zasad - powiedział marszałek Marek Woźniak, gratulując zdobywcom "Dobosza". - Chcemy, żeby Powstanie Wielkopolskie utrwalało się w pamięci nie tylko w Wielkopolsce, ale i w całej Polsce, a nie jest to łatwe zadanie. Dlatego chcemy co roku 28 grudnia obchodzić rocznicę powstania także w Warszawie. Nie wszyscy są entuzjastami tych obchodów, ale myślę, że musimy to robić konsekwentnie i z uporem, by dotrzeć do zbiorowej pamięci Polaków.

Dlatego właśnie wysiłek ludzi, którzy pracują z poświęceniem, by zachować ocalałe dokumenty, spisać wspomnienia, jest - zdaniem marszałka - tak ważny, bo bez tego nie byłoby o czym przypominać.

- Stąd szczególne podziękowania dla tych wszystkich, którzy budują nam ten fundament - podsumował marszałek.

Stefan Barłóg, prezes Towarzystwa Pamięci Powstania, zwrócił uwagę na to, że wprawdzie pojawia się coraz więcej wydawnictw poświęconych Powstaniu Wielkopolskiemu, ale nadal jest duże pole do popisu.

- W szkolnych podręcznikach Powstanie Wielkopolskie zostało sprowadzone do czynu regionalnego, a na to się nie możemy zgodzić - mówił prezes. - To był czyn o znaczeniu ogólnonarodowym. Napisaliśmy już w tej sprawie do minister edukacji.

Zdaniem prezesa warto pomyśleć o utworzeniu w Poznaniu Centrum Informacyjnego Powstania Wielkopolskiego, by popularyzować wiedzę o nim zwłaszcza wśród młodzieży szkolnej.

- To przecież wyjątkowe powstanie w naszej historii - podsumował jeden z laureatów, Włodzimierz Kwaśniewicz. - Ono było przygotowane w sposób mądry i było skazane na sukces, bo wzięli się za to Wielkopolanie. A jeśli oni się do czegoś biorą, to musi się to udać...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto