MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Stracona szansa

Jacek PAŁUBA
Swoją dobrą grę Tomasz Iwan udokumentował bramką w 55 minucie  Fot. W. Wylegalski
Swoją dobrą grę Tomasz Iwan udokumentował bramką w 55 minucie Fot. W. Wylegalski
Piłkarze Kolejorza stracili wczoraj dwa punkty i sami są sobie winni. Piłkarze trenera Czesława Michniewicza powinni wygrać wczorajsze spotkanie z Pogonią, bo byli zdecydowanie lepsi.

Piłkarze Kolejorza stracili wczoraj dwa punkty i sami są sobie winni.

Piłkarze trenera Czesława Michniewicza powinni wygrać wczorajsze spotkanie z Pogonią, bo byli zdecydowanie lepsi. Niestety, kapitan Kolejorza Piotr Reiss w 76 minucie zmarnował rzut karny.

Lepsi od początku

Poznaniacy od początku spotkania opanowali sytuację na boisku. Kolejarze nieźle rozgrywali piłkę w środku pola i przeprowadzali akcje po obu skrzydłach. Już w 7 minucie prawą strona boiska popędził Tomasz Iwan i znakomicie dośrodkował w pole karne. Piłka trafiła do Macieja Scherfchena. Ten strzelił mocno zza pola karnego, ale piłka uderzyła w poprzeczkę. Kilkadziesiąt sekund później szczecińskiego bramkarza próbował zaskoczyć Piotr Reiss, ale piłka minęła prawy słupek.

Dobry mecz Iwana

Goście pod poznańskie pole karne przedostawali się sporadycznie. Lechici cały czas mieli inicjatywę, a najjaśniejszą postacią w drużynie był Iwan, który uczestniczył przy wszystkich najgroźniejszych sytuacjach pod bramką Borisa Peskovica. Gospodarze najładniejszą akcję przeprowadzili w 38 minucie, kiedy po dwójkowym zagraniu Reiss- Iwan, ten ostatni dobrze podał do Krzysztofa Gajtkowskiego, który zmarnował tę sytuację.

Szczęście trwało krótko

Po przerwie szczecinianie ruszyli ostro do ataku, ale animuszu wystarczyło im tylko na kilka pierwszych minut. Lechici znowu zaatakowali i w 55 minucie objęli prowadzenie. W polu karnym znalazł się Reiss, który mocno strzelił, ale Peskovic odbił piłkę. Wtedy dopadł do niej, dobrze grający tego wieczoru, Iwan i pewnie strzelił do siatki. Pogoń szybko odpowiedziała w 62 minucie. Radek Divecky strzelił technicznie z 20 metrów, a piłka otarła się jeszcze o poprzeczkę i wpadła do bramki. W 76 minucie to jednak Lech mógł zdobyć drugiego gola. Sędzia podyktował dla gospodarzy rzut karny po faulu Magdonia na Gajtkowski. Reiss strzelił zbyt lekko, a Peskovic wybił piłkę. Od tego momentu gości skupili się na obronie remisu.

Lech Poznań - Pogoń Szczecin: 1:1

Bramki: 1:0 - Tomasz Iwan (55), 1:1 - Radek Divecky (62).

Lech: Kotorowski - Kuś (72-Marciniak), Wójcik, Anderson, Telichowski (54-Topolski) - Sasin (67-Samba Ba), Scherfchen, Reiss, Iwan - Nawrocik, Gajtkowski.

Pogoń: Peskovic - Tavares, Julcimar, Magdoń, Michalski (77-Milar) - Trałka (46-Elokan), Łabędzki, Grzelak, Matlak - Edi Andradina (90-Bugaj), Divecky.

Żółte kartki: Iwan (Lech), Trałka, Tavares, Michalski (Pogoń). Sędziował: Mirosław Ryszka (Warszawa). Widzów: 7 000.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto