Straż miejska dostanie podwyżki? Co myślą o tym poznaniacy? [SONDA]

O zmianach mają zadecydować wyniki audytu organizacyjnego przeprowadzonego w straży miejskiej. W tym tygodniu trafią na biurko prezydenta. Władze miasta nie zdradzają jeszcze, co wykazała kontrola.

- Na razie mogę jedynie zdradzić, że jest kilka słabych elementów w strukturze straży miejskiej, m.in. co do podziału zadań. Co do reszty wniosków, muszę je wszystkie przeanalizować - zaznacza zastępca prezydenta, Mariusz Wiśniewski.

Wiceprezydent twierdzi, że zbyt dużo strażników siedzi za biurkami. W tej chwili jest to 50 procent, docelowo patrolami miałoby się zajmować 70 procent strażników.

Zwiastunem zmian w straży miejskiej są patrole z policją, które można zobaczyć na Starym Rynku.

Prawdziwa rewolucja ma nadejść wraz z nowym rokiem. Dojdzie wtedy, jak określa to zastępca prezydenta, do "dostosowania pracy straży miejskiej do potrzeb mieszkańców".

CZYTAJ TAKŻE: Piwo nad Wartą legalne! Rada miasta odrzuciła wniosek o zakazie spożywania alkoholu

- Chcę przywrócić straży miejskiej mocne strony, które kojarzą się z porządkiem i czystością miasta, czyli celami do których straż miejska została powołana w latach 90. - mówi Mariusz Wiśniewski.

Nacisk ma zostać położony na egzekwowanie czystości i spokoju w miejscach publicznych. Powstanie też kilka referatów zajmujących się konkretnymi sprawami.

- Jeden będzie odpowiadał za kwestie wysypisk śmieci, ekologię, dziką zwierzynę. Roboczo tę grupę nazwałem eko patrolem - opowiada zastępca Jacka Jaśkowiaka.

Radny Szymon Szymonkowski uważa, że należy zmniejszyć dysproporcje między pracownikami pracującymi za biurkiem i tymi patrolującymi ulice.

- W tej chwili ci pierwsi zarabiają ok. 3 tys. zł brutto, a drudzy 2 tys. - Tu nie chodzi o czysty populizm, by jednym zabrać, a drugim dać, tylko to wszystko zracjonalizować - mówi Szynkowski.

O podwyżkach zdecyduje nowy budżet miasta na rok 2016