Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Straż miejska oszczędza paliwo do radiowozów

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Strażnicy miejscy starają się ograniczyć interwencje z użyciem ...
Strażnicy miejscy starają się ograniczyć interwencje z użyciem ... archiwum/eM
Strażnicy miejscy starają się ograniczyć interwencje z użyciem radiowozów. Czy to zagraża bezpieczeństwu poznaniaków?

O sprawie poinformował nas Rafał Chróst, prezes stowarzyszenia Lepsze Rataje.
- Już od ponad miesiąca funkcjonariusze z Nowego Miasta, największej dzielnicy w Poznaniu (40 proc. powierzchni miasta), mają limit 30 kilometrów na zmianę – donosi pan Rafał. – Nie byłoby to najgorsze, gdyby nie fakt, że jeździ tylko jeden radiowóz na zmianie. I to nie zawsze. Są takie dni, gdy w ogóle nie funkcjonuje żaden radiowóz w naszej dzielnicy!

Sprawdziliśmy, czy to prawda.
- Oczywiście, że nie – zapewnia Przemysław Piwecki z poznańskiej straży miejskiej. – Faktem jest, że pieniądze w budżecie na ten rok już się kończą i od września każdy referat jest informowany o tym, ile pieniędzy na paliwo zostało mu do zagospodarowania. Ograniczamy wyjazdy radiowozami, jeśli nie są one niezbędne, przecież straż miejska to nie jest pogotowie czy straż pożarna. Strażnicy mają możliwość dotrzeć na wezwanie w konkretnej sprawie innymi środkami transportu, np. skuterami.

Piwecki zapewnia, że nie doszło do ani jednego przypadku zaniechania interwencji z powodu niemożności wysłania na miejsce radiowóz.
- Zdarzają się interwencje np. złego parkowania w jakimś konkretnym miejscu, gdzie radiowóz musielibyśmy wysyłać właściwie codziennie – wyjaśnia. – W takich sytuacjach staramy się problem rozwiązywać kompleksowo, czyli np. zmianą oznakowania drogowego.

Przemysław Piwecki zapewnia też, że po Nowym Mieście nie jeździ tylko jeden radiowóz.
- Jeśli zajdzie taka potrzeba, to wyślemy tam nawet 5 radiowozów – mówi Piwecki. – W naszym szczególnym przywiązywaniu uwagi do niewysyłania na interwencje radiowozów, jeśli nie ma takiej potrzeby, nie ma nic dziwnego. Ma to być powszechna praktyka w przyszłym roku niezależnie od budżetu, jakim będziemy dysponować.

Zdaniem rzecznika prasowego straży miejskiej mniej kursów radiowozami w żaden sposób nie wpłynęło na liczbę realizowanych interwencji, a patrole piesze mogą się okazać skuteczniejsze.
- Gdy jeździmy radiowozami, to część osób nas krytykuje, uważając, że z okien samochodów nie widzimy miejsc, gdzie powinniśmy interweniować – zwraca uwagę Piwecki.

Czytaj więcej wiadomości z Poznania

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto