1 z 10
Następne
Straż Miejska Poznań: Praca pełna niespodzianek [ZDJĘCIA]
O psie, co jeździł radiowozem
- Na ulicy leży pies rasy husky. Nie porusza się, jest osowiały, wygląda na chorego - zgłoszenie tej treści otrzymał od mieszkańca os. Bolesława Śmiałego dyżurny Straży Miejskiej w Poznaniu. Strażnicy znaleźli psa. Bez trudu odczytali numer czipa psa, by ustalić właściciela. Kiedy jeden ze strażników otworzył drzwi do radiowozu, pies wskoczył do środka i zajął miejsce za kierownicą. I ani myślał się stamtąd ruszać. Każda próba interwencji kończyła się groźnym warczeniem i pokazywaniem kłów. Na miejsce przyjechał właściciel psa i wyjaśnił, że to taki "numer popisowy". - On najpierw udaje smutnego, a kiedy tylko otworzą się drzwi do jakiegokolwiek samochodu, już jest w środku - poinformował. Straż Miejska Poznań: Praca pełna niespodzianek