Strefa Płatnego Parkowania na poznańskiej Śródce już za kilka dni. Mieszkańcy będą mieć mniej miejsc!

Czytelniczka z Ostrowa Tumskiego pisze o końcówce półwyspu jako o miejscu, gdzie nie ma banków, sklepów, miejsc komercyjnych, gdzie ulice łączą się w pętlę, i gdzie nie zapuszczają się amatorzy pozostawiania samochodów w czasie wizyt w centrum.

- Kilkanaście dni temu postawiono tu parkometry i znaki zakazu postoju, dziś zaczęto wytyczać ścieżkę rowerową bezpośrednio przed szeregowcem od strony Mostu Rocha, tam, gdzie dotąd mieszkańcy zostawiali auta – relacjonuje Czytelniczka. - Może kiedyś powstanie kładka łącząca półwysep z Berdychowem: nie wiadomo kiedy, ale już teraz wprowadzono zmiany utrudniające życie. Ścieżka rowerowa na wąskiej i zamkniętej ulicy, która donikąd nie prowadzi jest absurdem!

Zobacz: Czwarta fala COVID-19 w natarciu

Wytyczana droga rowerowa do przyszłej - potencjalnej - kładki nie budzi zadowolenia mieszkańców wąskich ulic, bo do tej pory, wobec wąskich zjazdów do posesji, parkowali oni samochody częściowo na chodniku, a częściowo na jezdni. A droga rowerowa na jezdni uniemożliwi takie parkowanie.

- Objęcie Zagórza, Śródki i Ostrowa Tumskiego strefą płatnego parkowania jest realizowane na wniosek i za zgodą Rady Osiedla Ostrów Tumski – Śródka – Zawady – Komandoria

– informuje Agata Kaniewska z Zarządu Dróg Miejskich.

W czerwcu ZDM uzasadniał, że „ulice na Zagórzu czy Śródce służą wielu przyjezdnym kierowcom jako nieformalny parking buforowy, na którym mogą pozostawić auto na wiele godzin. Wprowadzenie strefy pozwoli uporządkować postój pojazdów oraz zwiększyć dostępność miejsc postojowych i rotację parkujących aut”. Mówi się o niej od co najmniej 2017 roku, kiedy to konsultowano Społeczną koncepcję zmian w organizacji ruchu na Śródce oraz wprowadzono – w 2020 - nową organizację ruchu na Ostrowie Tumskim.

ZDM tłumaczy, że droga rowerowa nie jest wyznaczana już teraz wyłącznie z myślą o przyszłej kładce, ale jest elementem standardowego działania w mieście na ulicach jednokierunkowych.

- Na Zagórzu, na ulicach jednokierunkowych, będzie wyznaczony kontraruch rowerowy

– precyzuje Agata Kaniewska.

- Uważamy, że wprowadzenie Strefy jest słuszne, ale negatywnie zaopiniowaliśmy projekt stałej organizacji ruchu, umożliwiający wprowadzenie Strefy Płatnego Parkowania na obszarze Ostrowa Tumskiego, Śródki i Zagórza; nasze uwagi, i to liczne, były analizowane przez ZDM, część z nich zaowocowała już zmianami w planie organizacji ruchu w przyszłej strefie, inne są jeszcze omawiane

– zastrzega Zbysław Jankowski z Zarządu Osiedla Ostrów Tumski – Śródka – Zawady – Komandoria.

- Chcieliśmy np. by całość prac na Zagórzu była przeprowadzona w jednym czasie, a nie w etapach – rozmawiamy jeszcze na ten temat, usłyszeliśmy, że część zaplanowanych działań będzie tu podjęta dopiero w przyszłym roku, po pracach na Berdychowie. Jako mieszkańcy domagaliśmy się udostępnienia jak największej ilości miejsc parkingowych, by ich procentowa strata w porównaniu do kończącego się okresu „przed strefą” była jak najmniejsza.

Niestety, po postawionych znakach drogowych i wbitych słupkach można ocenić, że miejsc parkingowych będzie mniej...

Radni negatywnie opiniując projekt organizacji ruchu, sugerowali m.in. przesunięcie przejścia dla pieszych na Śródce, bliżej skrzyżowania, konieczność zmian w zakresie zakazu parkowania na Filipińskiej, utworzenie miejsc parkingowych także po północnej stronie ul. Ostrówek między Rynkiem Śródeckim a mostem Jordana, wskazywali na konieczność zamontowania lustra poprawiającego bezpieczeństwo i widoczność dla wyjeżdżających z parkingu Bramy Poznania na ul. Bydgoską, sugerowali, że na Zagórzu przy przychodni powinno być wyznaczone miejsce parkingowe dla rowerów, a w innym miejscu strefa parkowania mogłaby być wydłużona.

Wskazywali też konieczność przygotowania parkingu dla mieszkańców budynku ZKZL przy ul. Wieżowej i poszerzenie miejsc parkingowych oraz wyprofilowanie łuku zakrętu w innym miejscu tej ulicy.

- Spotkaliśmy się właśnie z Miejskim Inżynierem Ruchu i usłyszeliśmy, że zmiany podyktowane są koniecznością przestrzegania przepisów drogowych, związanych np. z odstępem od przejść dla pieszych: trzeba zachować 10-metrowy odstęp od najbliższych miejsc parkingowych, niemożliwe będzie też dotychczasowe parkowanie nieformalne na zbyt wąskich ulicach, szczególnie na zakrętach i po obu miejscach ulicy. Nowa organizacja ruchu dopuszcza na nich parkowanie tylko po jednej stronie.

Radni i mieszkańcy oceniają, że w efekcie na niektórych ulicach, np. na Śródce, czy na Ostrówku ocaleje zaledwie około 30 procent miejsc. Co w tej sytuacji mają zrobić kierowcy?

- Przed katedrą w czasie mszy zakładano blokady za parkowanie w niedozwolonych miejscach, dlatego kuria na swoim terenie przygotowała parking dla wiernych, modlących się w kościele

– dodaje Czytelniczka.

- Przy ul. Posadzego funkcjonuje parking, mieszkańcy mogą tam wykupić abonament, ponadto udało się po wskazówkach mieszkańców zwiększyć ilość miejsc na Bydgoskiej od Gdańskiej do Podwala

– dodaje Zbysław Jankowski.

To jest jakieś rozwiązanie, choć część mieszkańców nie ukrywa, że dotąd mogli parkować pod domem, a teraz czekają ich wędrówki na oddaloną od nich mocno ul. Posadzego.

- Jest jeszcze jedna rzecz: w rejonie Śródki żyją nie tylko mieszkańcy będący tu od lat i zameldowani; bardzo wiele osób tu wynajmuje mieszkanie, czy pokój, są na czas określony, jedni dłużej, inni krócej – oni nie mogą ubiegać się o identyfikator, czy abonament mieszkańca – przyznaje Zbysław Jankowski. - Koszt wynajmu mocno może im urosnąć!

Strefa Płatnego Parkowania obejmie od 2 listopada obszar ograniczony od wschodu ul. Podwale, od południa ul. Wyszyńskiego do mostu Mieszka I, następnie rzeką Cybiną, kanałem Cybiny w kierunku południowym aż do połączenia z Wartą i od zachodu korytem Warty. Trzeba będzie płacić za parkowanie od poniedziałku do piątku w godzinach 8.00-18.00: 3,50 zł za pierwszą godzinę, a za kolejne 4,20 zł i 4,90 zł.