- Pobraliśmy we wtorek próbki wody. Prowadzone obecnie na nich badania pozwolą ustalić rodzaj i pochodzenie zanieczyszczeń. Wyniki powinniśmy mieć w poniedziałek - powiedziała nam Hanna Kończal z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Czytaj także: Na plażę w Strzeszynku samochodem lub rowerem
Wydany w poniedziałek przez Sanepid zakaz kąpieli w Jeziorze Strzeszyńskim wpłynął także na ilość autobusów dojeżdżających w okolice akwenu. Zarząd Transportu Miejskiego w Poznaniu postanowił skrócić trasę autobusów linii nr 46, które będą dojeżdżać tylko do pętli Strzeszyn, ich kursy do pętli Strzeszynek zostały zawieszone. Decyzja obowiązuje od dzisiaj do odwołania.
Sanepid przestrzegał, aby w jeziorze się nie kąpać, jednak nie wszyscy wzięli sobie ten zakaz do serca. Wprawdzie wczoraj ze względu na nieprzyjazną pogodę plaże były niemal puste, ale nie ma gwarancji, że ludzie znów nie zaczną wchodzić do wody, gdy będzie gorąco i słonecznie.
Czytaj także: Zakaz kąpieli w Jeziorze Strzeszyńskim. Do odwołania
Przykłady takiego nieodpowiedzialnego zachowania można było mnożyć we wtorek. W samym kąpielisku oddzielonym pomostem i taśmą ostrzegawczą nikt się nie kąpał, bo nie pozwalał na to ratownik, ale trochę dalej, gdzie nikt nie pilnował przestrzegania sanepidowskiego zakazu, nieodpowiedzialna zabawa w wodzie trwała w najlepsze.
- Trzeba korzystać ze Słońca! - tak wypoczywający we wtorek nad jeziorem poznaniak motywował swoje lekkomyślne postępowanie, chociaż o zakazie wiedział, bo Sanepid rozwiesił na brzegu kartki informujące o decyzji. Niebezpiecznym kąpielom położyła kres dopiero interwencja policji.
Zamiast Strzeszynka można bezpiecznie korzystać z innych poznańskich kąpielisk.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?