Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Studenci Politechniki Poznańskiej chcą być najlepsi na świecie!

Justyna Laskowska
Justyna Laskowska
Studenci Politechniki Poznańskiej wezmą udział w zawodach Aero Design. Liczą, że ich samolot uniesie 16 kg i to na pewno da im zwycięstwo.

Już po raz  trzeci studenci Politechniki Poznańskiej wystartują w zawodach Aero Design organizowanych przez Society of Automotive Engineers i Lockheed-Martin w Dallas. Nie ukrywają, że w tym roku chcą pokonać wszystkich rywali i zająć pierwsze miejsce.

- Jak na razie jesteśmy najlepsi w Europie, nie pokonała nas do tej pory żadna europejska uczelnia – wyjaśnia Bartosz Szymkowiak, jeden z siódemki zawodników, którzy wezmą udział w zawodach Aero Design. – W tamtym roku zdobyliśmy szóste miejsce w ogólnej klasyfikacji, teraz musimy być najlepsi na świecie.

Konkurs, w którym biorą udział studenci z Politechniki Poznańskie skierowany jest do studentów uczelni technicznych z całego świata. Zawodnicy mają za zadanie zbudowanie bezzałogowego samolotu, który podczas turnieju uniesie największy ciężar.

- W tamtym roku nasz samolot ważył 4,5 kg i uniósł 13 kg, w tym roku waży 3 kg, ma większą rozpiętość i liczymy, że podniesie nawet 16 kg – mówi Szymkowiak. – Jest to zupełnie nowy samolot, bo co roku organitorzy zawodów zmieniają wymagania odnośnie jego konstrukcji, żeby drużyna zwycięska nie mogła wystawić tego samego samolotu.

Praca nad wykonaniem "Predatora", bo tak nazywa się samolot naszych zawodników, skończyła się w czwartek 10 marca. 
- Zaczęliśmy projekt w momencie, kiedy dostaliśmy wytyczne od organizatorów, czyli we wrześniu, około połowy grudnia przystąpiliśmy do pracy nad modelem, pierwszy oblot był w listopadzie, a w międzyczasie cały czas trwały prace wykończeniowe, które tak naparwdę zakończyły się w czwartek – wyjaśnia. – Teraz samolot jest już spakowany i leci do Stanów Zjednoczonych, a dokładnie do Dallas w Teksasie.

Zawodnicy do Dallas wylatują we wtorek, 15 marca. Na miejscu czekają ich dwa dni pracy i zmagań z ponad piećdziesięcioma ekipami z całego świata.
- Na zawodach odbywa się zazwyczaj sześć lotów, cztery w sobotę i dwa w niedzielę. Wtedy mamy szansę, żeby zaprezentować nasz samolot z jak najlepszej strony – tłumaczy Maciej Wnuk, pilot predatora. – Swój najlepszy lot planujemy oddać w niedzielę rano, kiedy powietrze będzie gęstsze, bo gdy szuka się granic możliwości, które może przekroczyć samolot, liczy się każdy szczegół, nawet temperatura powietrza może mieć znaczenie.

Nagrodą za zdobycie pierwszego miejsca jest tysiąc dolarów, choć jak przyznają zawodnicy, nagroda pieniężna nie jest dla nich ważna. Bardziej liczy się prestiż, który mogą zdobyć.
- Samo wpisowe kosztował 600 dolarów, więc dużo nie zyskamy na tej nagrodzie – wyjaśnia – Bardziej cieszymy się z tego, że poznamy ważne osobistości i będziemy mieli okazję pracować z profesjonalistami. To, że bierzemy udział w tych zawodach, to coś co z dumą możemy sobie wpisać w CV.

Czytaj także:

Poznańska "Orka" najlepsza z europejskich samolotów!

Bezzałogowa „Orka” uniosła w powietrze 8,5 kilograma zapewniając tym samym jej konstruktorom – poznańskim studentom – ósme miejsce na prestiżowych Międzynarodowych Zawodach Aero Design w Kalifornii.

Poznańscy konstruktorzy jadą do Kalifornii

Studenci Poznańskiej Politechniki już po raz drugi wystartują w prestiżowych zawodach Aero Design w Stanach Zjednoczonych.



emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto