Studenci z Poznania nie chcą oddać akademika "Jowita". Zorganizowali protest. "Będziemy walczyć do skutku." Zobacz zdjęcia!

W czwartek o godz. 17 przed akademikiem Jowita zebrała się spora grupa protestujących studentów.

To jest nasz dom, dla studentów. Będziemy bronić go i walczyć o utrzymanie. Mamy powszechne prawo do edukacji, ale nikt nie powie, że kończy się to kiedy musimy zapłacić za prywatne mieszkania. Walczymy o prawo do edukacji. Ten budynek jest bezcenny, bo budują go ludzie. Ten budynek to społeczność. To nie jest protest, to wołanie o pomoc do władz akademickich. Nas nie stać na darmową edukację, uniwersytet to jest azyl dla młodych ludzi

- mówili podczas protestu organizatorzy.

Czytaj też: Akademik "Jowita" zostanie zamknięty. To ikona Poznania! Czy umrą też wspomnienia? "To dla nas drugi dom"

O konieczności utrzymania akademika Jowita mówili też sami studenci.

Protestuję przeciwko urynkowieniu akademików. Uniwersytet ma być aktywnym aktorem, a nie biernym podmiotem zmian

- powiedział Jakub Radomski, jeden z protestujących studentów.

- Sam mieszkam w akademiku i chcę, żeby więcej osób miało taką możliwość - dodaje kolejny student, Jakub Lum.

Studenci i mieszkańcy akademika Jowita twierdzą, że o jego zamknięciu dowiedzieli się z facebooka.

Nie zgadzamy się na przekazywanie informacji przez facebooka. Szczególnie tak ważnych decyzji. Studenci będą musieli zrezygnować z nauki, jeśli nie dostaną pokoi gdzieś indziej lub za wyższą kwotę. Będziemy protestować do skutku

- powiedzieli studenci podczas czwartkowego protestu.

Na proteście w obronie akademika Jowita pojawili się także nauczyciele akademiccy.

Jako nauczyciel akademicki nie popieram likwidacji Jowity. Jak studenci mają realizować się badawczo, skoro musza martwić się o wynajem droższych mieszkań? Na zachodzie studenci jedzą obiady za 10 zł, u nas na studenckich stołówkach to koszt przynajmniej 25 zł

- mówił Krystian Szadkowski, nauczyciel akademicki.

Studenci nie zgadzają się z decyzją władz uczelni i ogłosili swój sprzeciw w tej sprawie. Paula Macioszek, studentka Wydziału Studiów Edukacyjnych UAM oraz mieszkanka Jowity, razem ze swoją współlokatorką, Zofią Puzanow, postanowiły stworzyć petycję do Bogumiły Kaniewskiej, pod którą zebrały ponad 160 podpisów w dwa dni. Studenci domagają się udostępnienia ekspertyz finansowych i budowlanych, numerów ksiąg wieczystych działek, na których znajduje się kompleks akademicki oraz wstrzymanie rozpisania przetargu do czasu zakończenia negocjacji.

W czwartek, 13 kwietnia, o godzinie 18 odbyło się otwarte spotkanie z rektorką UAM. Godzinę wcześniej studenci zorganizowali pikietę demonstracyjną w obronie domu studenckiego Jowita.

Rektor Kaniewska przekazała 2 kwietnia, że budynek nie spełnia już współczesnych standardów, jego stan techniczny nie pozwala na dalsze wykorzystywanie w celach mieszkalnych czy hotelowych, na co wskazują ekspertyzy budowlane i pożarowe obiektu. Dodatkowo rektorka przypomina także, że akademik został wzniesiony na gruntach wywłaszczonych w sposób nieprawidłowy, co uniemożliwiało wiele remontów.

Ekspertyzy uczelni wykazują, że koszt przebudowy Jowity wyniósłby obecnie ok. 90-100 mln zł. Zdecydowano więc, że budynek zostanie sprzedany, a procedura zostanie poprzedzona konkursem architektonicznym na wizję zagospodarowania tej przestrzeni. Konkurs zostanie zorganizowany we współpracy z Fundacją Rozwoju Miasta Poznania oraz władzami Miasta. Fundusze pozyskane ze sprzedaży będą przeznaczone na budowę nowego domu studenckiego. Z początkiem nowego roku akademickiego Jowita zostanie zamknięta. W nowym akademiku, który zostanie otwarty na Morasku, będzie 400 miejsc, czyli o 93 więcej niż w Jowicie.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News